Przejdź do treści
Pogrom w Neapolu

Ligi w Europie Serie A

Pogrom w Neapolu

4 – to bez cienia wątpliwości liczba meczu. Atalanta Bergamo jako pierwsza drużyna w historii Serie A strzeliła minimum cztery gole w pierwszych trzech spotkaniach nowego sezonu. W sobotnie popołudnie ćwierćfinaliści ubiegłej edycji Ligi Mistrzów padli ofiarą własnej broni. Gracze SSC Napoli dali im prawdziwą lekcję futbolu i zdecydowanie zwyciężyli 4:1.

Gennaro Gattuso może być w pełni zadowolony z gry swoich podopiecznych. (fot. Reuters)


Wydawało się, że w obliczu przejścia dziesięciodniowej kwarantanny w związku z zakażeniem koronawiruem Piotra Zielińskiego i Elifa Elmasa, która uniemożliwiła przeprowadzenia jednostek treningowych w normalnym trybie, piłkarze SSC Napoli z trudem podejmą wyrównaną walką z idącą niczym burza Atalantą Bergamo.

Nic z tych rzeczy. Stało się całkowicie inaczej. Gracze prowadzeni przez Gennaro Gattuso dosłownie rozgromili podopiecznych Gian Piero Gasperiniego. Neapolitańczycy dali przyjezdnym z odległego Bergamo prawdziwą lekcję futbolu. Wszystkie cztery gole strzelili oni w pierwszych czterdziestu pięciu minutach.

Worek z bramkami został otwarty w dwudziestej trzeciej minucie gry. Wówczas z prawej strony boiska Giovanni di Lorenzo posłał piłkę wzdłuż pola karnego. Akcję zamykał niepilnowany przez żadnego z defensorów przeciwników Hirving Lozano, któremu nie pozostało nic innego, jak odpowiednio ułożyć stopę.


Zaledwie trzy minuty później Lozano umieścił futbolówkę między słupkami po raz drugi. Reprezentant Meksyku najpierw prostym balansem ciała zwiódł Rafaela Toloia, a następnie finezyjnym strzałem z linii szesnastego metra skutecznie sfinalizował szybko przeprowadzony kontratak.

Nie minęły kolejne sto osiemdziesiąt sekund, a Marco Sportiello znów był zmuszony wyciągnąć futbolówkę z własnej siatki. Tym razem na listę strzelców wpisał się Matteo Politano, który mocnym i dokładnym uderzeniem z dystansu nie dał golkiperowi najmniejszych szans na interwencję.

Bezwzględną egzekucję na – nomen omen – trzy minuty przed przerwą zakończył Victor Osimhen. Pozyskany za rekordowe siedemdziesiąt milionów euro Nigeryjczyk precyzyjnym strzałem po ziemi sprzed pola karnego zanotował premierowego gola w błękitnej koszulce. Co ciekawe, przy jego trafieniu asystę zanotował za sprawą dalekiego wybicia piłki… bramkarz David Ospina.

W drugich czterdziestu pięciu minutach przebieg boiskowych wydarzeń uległ diametralnej zmianie. Napoli sprawiało wrażenie sytości po strzeleniu czterech goli i nie przejawiało przesadnej chęci zanotowania kolejnych trafień. Atalantę z kolei było stać tylko na bramkę honorową. Uczynił to w sześćdziesiątej dziewiątej minucie po wygranym pojedynku oko w oko z golkiperem Sam Lammers.

4 – to bez cienia wątpliwości liczba meczu. Atalanta Bergamo jako pierwsza drużyna w historii Serie A strzeliła minimum cztery gole w pierwszych trzech spotkaniach nowego sezonu. W sobotnie popołudnie ćwierćfinaliści ubiegłej edycji Ligi Mistrzów padli ofiarą własnej broni z rąk bezlitosnych neapolitańczyków.

Jan Broda

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 46/2024

Nr 46/2024