PO DWÓCH STRONACH ROYAL MILE
150. urodziny świętuje w tym roku Heart of Midlothian. W przyszłym taki jubileusz obchodzić będzie jego lokalny rywal Hibernian. Derbowa rywalizacja w Edynburgu jest jedną z najstarszych na świecie, ma tradycję znacznie dłuższą niż słynne Old Firm pomiędzy Celtikiem a Rangers w Glasgow.
Jarosław Tomczyk
Można przegapić, ale jeśli wie się czego szuka, raczej nie sposób nie znaleźć. Royal Mile, czyli Królewską Milą, od niebotycznego zamku, niemal wiszącego nad miastem na stromej skale, w stronę pałacu Holyrood iść trzeba prawą stroną. A już na pewno przejść na nią za mostem Jerzego IV, tam gdzie Lawnmarket przechodzi w High Street, trzecią z czterech, za to najważniejszą z ulic głównego traktu edynburskiej starówki. Po chwili rozszerza się ona w niewielki plac Parlamentu. Na nim, pomiędzy kościołem świętego Idziego – oficjalną świątynią Narodowego Kościoła Szkocji, zachwycającą wnętrzem, szczególnie zaś witrażami – a pomnikiem piątego księcia Buccleuch, czerwone cegły w bruku układają się na tle szarych granitowych kostek w charakterystyczny kształt serca. To obiekt naszych poszukiwań, przez wieki uważany za centralny punkt miasta – Heart of Midlothian.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024