Przejdź do treści
Najlepsi we wrześniu w Europie

Ligi w Europie Świat

Najlepsi we wrześniu w Europie

W sierpniu Joshua Kimmich został przez nas uznany Piłkarzem Miesiąca jako prawy obrońca, teraz otrzymuje ten tytuł jako środkowy pomocnik. Zawodnik Bayernu niczym jego biblijny imiennik Jozue staje się bohaterem wielkiej historii, w jego przypadku oczywiście tylko piłkarskiej.



Liga francuska gra już od sierpnia i oczywiście jej mecze z tego miesiąca też uwzględniamy. We wrześniu wystartowały kolejne ekstraklasy, mieliśmy też sesję reprezentacyjną, było w czym wybierać, zwłaszcza wśród napastników, którzy dokonali mnóstwa spektakularnych wyczynów; niestety nie jesteśmy w stanie pomieścić w naszym rankingu wszystkich ich bohaterów.

Piłkarz Miesiąca

Joshua Kimmich. Kwintesencją walorów tego zawodnika jest akcja, która rozstrzygnęła o losach Superpucharu Niemiec. Kimmich w środku pola agresywnym atakiem odebrał piłkę rywalowi, odegrał ją pięknie do partnera i pobiegł do przodu, a potem, otrzymawszy futbolówkę w polu karnym od Roberta Lewandowskiego, umieścił ją w siatce, nie przejmując się faktem, że pierwszy strzał odbił bramkarz. Joshua to perfekcjonista wszystko umiejący i zawsze chcący. Nawet w fatalnym meczu z Hoffenheim strzelił pięknego gola. W starciu o Superpuchar Europy też oczywiście zagrał bardzo dobrze. 

Odkrycie Miesiąca

Ignatius Ganago (RC Lens). Po 3 sezonach spędzonych w Nice ten 21-letni Kameruńczyk przeniósł się do Lens i tu nastąpiła eksplozja jego talentu. W pięciu meczach strzelił cztery gole i zaliczył asystę. Jest typem szybkiego napastnika, który równie dobrze czuje się na środku ataku jak na skrzydle. 

Trener Miesiąca

Sebastian Hoeness (Hoffenheim). Nastawić zespół na odważną, ofensywną grę przeciwko Bayernowi, który właśnie zmiótł z powierzchni ziemi Schalke i zdobył Superpuchar Europy, może tylko trener mocno ufający w siebie i zespół. Syn Dietera, brata współrządzącego przez lata w Bayernie Ulego, to zatem niewątpliwie facet o dużym tupecie. W dodatku jego zespół ograł Bawarczyków 4:1 i został liderem Bundesligi. Przed 38-latkiem wspaniała przyszłość, to nowy Klopp albo co najmniej Tuchel!

Drużyna Miesiąca

Atalanta Bergamo. Dwa zwycięstwa, w tym nad mocnym Lazio, dwa razy po cztery strzelone gole i futbol, że paluszki lizać. Atalanta, stale podejrzewana o to, że osiągnęła już szczyt możliwości nadal zaskakuje juwenalnością, tym że ciągle się rozwija.

Najlepszy mecz

Inter – Fiorentina 4:3 w 2 kolejce Serie A. Wynik układał się tak: 0:1, 2:1, 2:3, 4:3, a oba ostatnie gole Inter strzelił po 85 minucie. Zespoły dały przy tym pokaz futbolu na wysokim poziomie. Błyszczeli zarówno młodzi – Achraf Hakimi, jak i starzy – Franck Ribery. 

Największa sensacja

1:4 Bayernu z Hoffenheim. Nikt o zdrowym rozsądku nie przewidywał porażki Bawarczyków, więc tym bardziej jej rozmiarów.

Najpiękniejszy gol

Strzelił go w meczu Brighton – Manchester United Marcus Rashford. Zaczął rajd na własnej połowie, wkręcił w ziemię ponawianymi zwodami trzech obrońców oraz bramkarza i uderzył do prawie pustej bramki.

Najpiękniejsza asysta

Roberta Lewandowskiego do Leona Goretzki w Superpucharze Europy. To była maestria, klasa światowa, wyższe rozumienie futbolu.

Najlepszy Polak

Mateusz Klich. Nasz pomocnik w każdym meczu Leeds robił coś niezwykłego. Gol, asysta, asysta drugiego stopnia – grał po prostu świetnie. Nikt tak nie rozumie wizji Marcelo Bielsy jak on!

JEDENASTKA MIESIĄCA

Neuer. Bohater meczu o Superpuchar Europy. Gdyby nie on, zdobyłaby go Sevilla. Później puścił sporo goli, ale nie ponosi za nie winy. Niektórzy twierdzą, że znów jest najlepszy na świecie. 

Jesus Navas. Najlepszy zawodnik Sevilli w starciu w Budapeszcie. To może być sezon jego życia, wiek nie gra roli. 

Mings. Aston Villa we wrześniu nie straciła bramki w lidze. Olbrzymi Mings był jak skała. Dodatkowo strzelił gola i zaliczył asystę.

Sergio Ramos. Dwa gole dla reprezentacji, jeden dla Realu i ta mina komunikująca wszystkim dookoła: ze mną będzie dobrze! 

Gaya. Bohater Valencii, w której haruje na trzech posadach, znakomicie zagrał też dla reprezentacji. 

Kimmich. Piłkarz Miesiąca. 

Papu Gomez. Trzy gole i dwie asysty w pierwszych dwóch meczach Serie A. Powrócił (po wakacjach) jako piorun. 

James Rodriguez. W Evertonie występuje jako fałszywy skrzydłowy. Poczuł się w końcu wolny i gra na olbrzymim luzie. Jego podania są po prostu piękne. 

Keane. Cztery asysty do Sona w meczu z Southampton, do tego jeszcze jedna asysta, gol i w końcu decydujące trafienie z karnego w pucharowym meczu z Chelsea. Świetna forma!

Kramarić. Dlaczego tak kapitalny napastnik nie gra w wielkim klubie? Jeszcze kilka takich występów jak z Koeln (trzy gole) czy z Bayernem (dwa) i w styczniu będzie najdroższym piłkarzem mercato. 

Fati. Zachwyca na początku sezonu tak w Barcelonie, jak w reprezentacji Hiszpanii. W jego wieku Messi grał gorzej!

Dublerzy: Soria (Getafe) – Hateboer (Atalanta), Van Dijk (Liverpool), Fonte (Lille), Goosens (Atalanta) – W. Carvalho (Betis), Klich (Leeds), Castagne (Leicester) – Mertens (Napoli), Calvert-Lewin (Everton), Vardy (Leicester). 

LESZEK ORŁOWSKI

TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „PIŁKA NOŻNA” (nr 40/2020)

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024