Moc kartek, posucha strzelecka
Mógł być hit, był bezbramkowy mecz z mnóstwem kar indywidualnych. Atletico Madryt zremisowało z Athletikiem Bilbao.
Felix obejrzał czerwony kartonik. (fot. Reuters)
Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki, starcie podopiecznych
Diego Simeone z piłkarzami
Marcelino zapowiadało się na wydarzenie piątej kolejki hiszpańskiej ekstraklasy. Gospodarze wygrali trzy mecze, jeden remisując. Goście odnieśli dwa zwycięstwa i zaliczyli dwa remisy. Pierwsi zajmowali przed spotkaniem trzecie miejsce w tabeli, a drudzy – piąte.
Jeśli jednak oceniać atrakcyjność widowiska na podstawie liczby goli, gracze Atletico i Athletic nie zaserwowali hitu. Na Wanda Metropolitano nie została dziś zdobyta ani jedna bramka.
Nie brakowało za to ostrej gry, a także jej owoców – żółtych kartek. W sumie sędzia pokazał ich aż siedem. Joao Felix obejrzał dwie i boisko opuścił już w 78. minucie, nieco ponad kwadrans po tym, jak podniósł się z ławki rezerwowych.
Po bezbramkowym remisie z Porto, Atletico Madryt bezbramkowo zremisowało z Athletikiem Bilbao. Zdobycie punktu zagwarantowało mu jednak awans na pozycję lidera tabeli La Liga. Piłkarze Marcelino wdrapali się na czwarte miejsce.
sar, PiłkaNożna.pl