Lider pokonany. Jagiellonia Białystok dobrze rozpoczęła mecz w Gdańsku, jednak po straceniu pierwszego gola gra zawodników z Podlasia kompletnie się posypała. Biało-zieloni wygrali ostatecznie (4:0) i cały czas liczą się w wyscigu po tytuł mistrzowski oraz europejskie puchary.
Lechia nie dała Jagielloni żadnych szans
ZAPIS RELACJI Z MECZU W GDAŃSKU
KONIEC MECZU. LECHIA GDAŃSK ROZBIŁA JAGIELLONIĘ BIAŁYSTOK 4:0
19:40 – To już naprawdę ostatnie mimnuty spotkania w Gdańsku. Goście już bez wiary, ale nie może być inaczej. Trzy punkty powędrują dziś na konto Lechii, a Jagiellonia wróci do domu w bardzo kiepskich nastrojach.
19:25 – Czy w tym spotkaniu cokolwiek się jeszcze wydarzy? Wątpliwe. Jagiellonia nie ma pomysłu na ugryzienie rywala, natomiast syta Lechia umiejętnie rozbija nieliczne ataki gości.
19:12 – Cillian Sheridan miał dobrą okazję i mógł strzelić gola kontaktowego dla Jagiellonii, ale się nie udało. Białostocczania wciąż na trzybramowym deficycie.
19:05 – Lechia rozpoczęła drugą połowę od bardzo mocnego uderzenia. Peszko wystawił piłkę do Marco Paixao, a Portugalczyk się nie pomylił i będąc na wprost bramki dopisał na swoje konto trzeciego gola. Hat-trick napastnika gości.
18:37 – Po tak mocny ciosach piłkarze Jagiellonii Białystok nie potrafią się otrząsnąć. Z kolei Lechia przejęła kontrolę nad przebiegiem wydarzeń na boisku i aktualnie spokojnie prowadzi grę. Cel gospodarzy został osiągnięty, a dwubramkowe prowadzenie daje im spory komfort.
18:24 – Coś nieprawdopodobnego. Kilka minut po trafieniu Paixao, sędzia Musiał podyktował kolejnego karnego. Tym razem w szesnastce faulowany był Jakub Wawrzyniak, a Mariana Kelemena po raz kolejny pokonał Marco Paixao. Lechia – Jagiellonia 2:0!
18:16 – Lechia przez kwadrans nie miała nic do powiedzenia, ale w 16. minucie objęła prowadzenie. Sławomir Peszko został sfaulowany w polu karnym Jagiellonii przez Gordona i sędzia musiał wskazać na „wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Marco Paixao i to gospodarze objęli prowadzenie.
18:12 – Pierwsze minuty zdecydowanie dla gości z Białegostoku. Jagiellonia tłamsi Lechię na jej połowie i nie daje gospodarzom ani chwili wytchnienia. W polu karnym Dusana Kuciaka co chwilę robi się gorąco. Znakomite tempo spotkania.
17:53 – Środowy mecz w Gdańsku będzie szczególny dla Michała Probierza, który w przeszłości prowadził Lechią. Z trenerem pożegnano się jednak w niezbyt pozytywnych okolicznościach.
17:30 – Jagiellonia ma aktualnie 37 punktów, tyle samo co Lech Poznań i o trzy punkty więcej od Lechii Gdańsk. Ewentualna wygrana „Jagi” może pogrzebie szanse piłkarzy Piotra Nowaka na mistrzostwo i niewykluczone, że pozbawi ich szans na grę w kolejnej edycji europejskich pucharów.