Lech na miarę lidera ligi
Lech Poznań show! Piłkarze Macieja Skorży zagrali koncertowe spotkanie i pewnie pokonali bezradną Lechię Gdańsk 2:0
Joao Amaral rozegrał świetny mecz (fot. 400mm.pl)
Od pierwszych minut Lech narzucił bardzo intensywny pressing i szukał pierwszego trafienia. Raptem pięć minut po rozpoczęciu meczu w kierunku bramki uderzył Salamon, jednak efektowną paradą popisał się Jan Kuciak. Słowak interweniował również kilka minut później przy uderzeniu Ishaka..
Golkiper Lechii nie miał jednak nic do powiedzenia w 17. minucie. Joao Amaral świetnie wyłożył piłkę Mikaelowi Ishakowi i Szwed mocnym i precyzyjnym uderzeniem trafił do bramki, dając prowadzenie Lechowi.
Pierwsza połowa stała pod znakiem pewnej gry gospodarzy. Lech grał bardzo solidnie, miał sporo sytuacji pod bramką rywala i płynnie potrafił przenieść akcje pod pole karne Lechii. Piłkarze Skorży nie mieli również kłopotu z powstrzymaniem Gdańszczan, którzy nie mieli jak rozwinąć swoich akcji. Lechici w zarodku tłumili ataki przyjezdnych i van der Haart był praktycznie bezrobotny w pierwszej części spotkania.
W drugiej połowie Lech grał jeszcze lepiej i prezentował fantastyczną postawę na boisku. W 64. minucie Nika Kvakveskiri wykorzystał rzut wolny i efektownym uderzeniem skierował piłkę do siatki. Tytuł gracza meczu należy się Joao Amaralowi. Portugalczyk był głównodowodzącym ataków Lecha i to na nim polegały akcje ofensywne drużyny Kolejorza. W ekipie Skorży wszystko ze sobą współgrało. Nie było ani jednego, słabego punktu, przez co trudno jest wskazać słabe punkty wielkopolskiej drużyny w niedzielnym meczu.
Lechia zagrała źle i nie przypominała drużyny z ostatnich kolejek, przez co po raz pierwszy w tym sezonie uznała wyższość rywala. Gdańszczanie ani razu nie uderzyli w kierunku światła bramki Lecha, przez co Mickey van der Haart był kompletnie bezrobotny.
Sędzia Jakubik zakończył mecz przy stanie 2:0 dla gospodarzy, jednak wynik mógłby być okazalszy dla drużyny Lecha, gdyby nie dobra postara Kuciaka. Kolejorz jest pewnym liderem tabeli.
młan, PiłkaNożna.pl