Krykun: Celem jest Ekstraklasa
– Chcę budować swoją karierę krok po krok. Grałem już w Polsce w rozgrywkach juniorskich, w IV, III, II i I lidze. Teraz celem jest Ekstraklasa – mówi Serhij Krykun, 24-letni skrzydłowy Górnika Łęczna.
Serhij Krykun to mocny punkt I-ligowego Górnika Łęczna.
Krykun to piłkarz, którego rozwój warto śledzić. W Polsce grono piłkarzy o jego możliwościach motorycznych jest zaledwie garstka. Przebojowy skrzydłowy pochodzący spod Łucka gra w Polsce już siedem lat. Pokonał drogę od IV do I ligi i na każdym poziomie uczył się czegoś nowego, coś poprawiał w swoim repertuarze zagrań.
– Krykun to taki zawodnik, który w zasadzie od razu rzuci się w oczy każdemu, kto ogląda mecz – mówi Adam Delimat, dziennikarz Łączy nas piłka regularnie śledzący zmagania w I i II lidze. – Imponuje swoją mobilnością, niekonwencjonalnymi zagraniami na boisku, ale przede wszystkim dynamiką – mało który zawodnik jest w stanie go upilnować. Pamiętam go jeszcze z okresu, gdy z Podlasia Biała Podlaska przenosił się do Garbarni Kraków, która była wówczas beniaminkiem II igi, a sam Krykun był od początku mocno wyróżniającym się zawodnikiem.
Ukrainiec na poziomie seniorskim grał w czterech klubach. W sezonie 2019-20 z Resovią wywalczył awans do I ligi. Nie zagrzał jednak długo miejsca w stolicy Podkarpacia, ponieważ przeniósł się do Górnika Łęczna. Beniaminek z Lubelszczyzny, także dzięki Krykunowi, zapracował na miano rewelacji jesieni na zapleczu Ekstraklasy.
Jakie są atuty Krykuna? – Jego główny atuty to rzecz jasna niezwykła szybkość, również z piłką przy nodze – odpowiada Delimat. – Od razu przychodzi mi do głowy jego zryw z czasu doliczonego w meczu Widzew – Resovia, kiedy w najmniej spodziewanym momencie włączył swoje „turbo” i wypracował dla swojego zespołu bramkę na wagę trzech punktów. Początkowo można było zarzucać mu pewnego rodzaju nieokrzesanie taktyczne, ale mam wrażenie, że i ten aspekt w ostatnim czasie mocno poprawił.
Pomimo długiego pobytu w Polsce Krykun nie posiada jeszcze obywatelstwa. To jego pozasportowy cel. Jesienią był jedynym piłkarzem spoza Unii Europejskiej w jedenastce Górnika, bowiem urodzony w Brazylii
Leandro posiada je od 2018 roku. Lewy obrońca z Kraju Kawy otrzymał obywatelstwo ekspresowo dzięki pomocy Stali Mielec. W normalnych warunkach oczekiwanie na przyznanie polskiego paszportu trwa od roku do dwóch lat.
Krykun mocno zżył się z Polską. Planuje przyszłość z dziewczyną pochodzącą z Międzyrzeca Podlaskiego, którą poznał w czasie gry w Białej Podlaskiej. Najbardziej ciąży mu brak rodziny, której z powodu pandemii nie miał okazji odwiedzić przez ponad rok.
sul, PilkaNozna.pl