Kontuzja Alaby nie jest poważna
Ze względu na problem zdrowotny David Alaba nie dokończył spotkania Sheriffa Tyraspol z Realem Madryt w ramach piątej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Reprezentant Austrii wróci jednak do gry szybciej, niż można się było spodziewać.
Alaba miał szczęście, jego uraz nie okazał się poważny. (fot. Reuters)
Środowy mecz w stolicy Naddniestrza był dla 29-latka słodko-gorzki. Z jednej strony – zdobył bramkę po uderzeniu bezpośrednio z rzutu wolnego, a Królewscy odnieśli pewne zwycięstwo. Z drugiej – spędził na murawie tylko 64 minuty, gdyż na więcej nie pozwolił mu uraz.
Osoby związane z Realem Madryt z niecierpliwością wyczekiwały informacji na temat tego, jak poważna jest kontuzja stopera. Ten szybko zadomowił się na Santiago Bernabeu po letniej przeprowadzce z Bayernu Monachium. Dotąd opuścił tylko jeden mecz. Jest uznawany za jednego z liderów drużyny.
Wieści są pozytywne. „Marca” podaje, Alaba skręcił kolano w lewej nodze. Co to oznacza? Piłkarz nie doznał groźnej kontuzji. W niedzielę nie zagra z Sevillą tylko dlatego, iż Królewscy wolą dmuchać na zimne i uniknąć pogłębienia urazu. Dłuższa przerwa od występów nie będzie jednak konieczna.
W trwającym sezonie David Alaba wystąpił w 17 spotkaniach. Zdobył 2 bramki i zaliczył 3 asysty. Od samego początku jest bardzo ważnym trybikiem w maszynce, którą dogląda Carlo Ancelotti.
sar, PiłkaNożna.pl