Koniec zwycięskiej passy Interu

Dziś podopieczni Antonio Conte znów znaleźli się tej niespotykanej dla siebie sytuacji. Do przerwy przegrywali 0:1. Samobójcze trafienie zanotował Samir Handanović. Słoweniec jest w tym swego rodzaju specjalistą. Od momentu, w którym przeprowadził się do Mediolanu (w sezonie 2012-13), żaden golkiper grający w pięciu najsilniejszych ligach Starego Kontynentu nie zaliczył więcej swojaków od niego (4).

W 55. minucie bramkarz Interu mógł odetchnąć z ulgą. Jasnym stało się bowiem, że jego drużyna nie przegra tego meczu przez niego. Kapitalnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Christian Eriksen. Na telebimie z wynikiem pojawiło się 1:1.

???????? | CHRRRRRISTIAAANNNN!!!

55′ – Palla vagante al limite dell’area: arriva #Eriksen col mancino e la mette lì, proprio lì, nell’angolino!!! ????????????#NapoliInter 1⃣-1⃣

⚫️???? #FORZAINTER ⚫️???? pic.twitter.com/qmtLQxPU0m

— Inter (@Inter) April 18, 2021

Rezultat utrzymał się do ostatniego gwizdka sędziego. Inter znów nie wygrał starcia, w którym musiał odrabiać straty. Nerazzurri mają dziewięć punktów przewagi nad Milanem. Napoli – w barwach którego 88 minut rozegrał Piotr Zieliński – zajmuje piąte miejsce w tabeli.