Komu „10” w FC Barcelonie?
Cały czas echem odbija się głośny transfer Leo Messiego do PSG. W Barcelonie pojawił się wakat na legendarny numer „10”, który najprawdopodobniej trafi do rąk Philippe Coutinho.
Od momentu odejścia Leo Messiego z FC Barcelony, wciąż do wzięcia jest numer 10. Spekulowano, że trafi on w ręce Memphisa Depaya lub Sergio Aguero, jednak wymienieni zawodnicy otrzymali odpowiednio numery 9 i 19.
Regulacje LaLiga jasno określają, że 25 zawodników w kadrze może wziąć numery w przedziale od 1 do 25. Pojawiły się głosy, że żaden z piłkarzy nie otrzyma numeru „10” który jest spuścizną po Leo Messim, jednak wówczas kadra Dumy Katalonii mogłaby się składać maksymalnie z 24 zawodników.
Numer 10 ma dla FC Barcelony ogromne znaczenie. Największe gwiazdy zespołu grały właśnie z tym numerem na plecach, w ostatnich latach nieprzerwanie należał on do argentyńskiego zawodnika. Kilka lat wcześniej z dziesiątką na plecach grał Ronaldinho.
FC Barcelona będzie chciała zgłosić 25-osobową kadrę, dlatego też numer „10” prawdopodobnie zostanie przydzielony Philippe Countinho. Warunkiem jest to, aby Brazylijczyk pozostał w klubie. Nad jego przyszłością w Katalonii wciąż widnieje znak zapytania i niewykluczone, że odejdzie z zespołu. Jeśli pozostanie w drużynie, będzie występował z dziesiątką, co niewątpliwie nałoży na niego dodatkową presję.
młan, PiłkaNożna.pl