JAK ZAINWESTUJESZ, TAK ZAROBISZ
Utarło się, że polskie kluby przepalają pieniądze, a Czesi i Słowacy, choć mają ich mniej, świetnie nimi zarządzają. Dokładając jasny i spójny system szkolenia plus fachowość trenerów, ich kluby regularnie grają w fazach grupowych europejskich pucharów, nie omijając Ligi Mistrzów. Co do zasady tak właśnie jest, lecz ci najwięksi dysponują również poważnymi pieniędzmi.
Zbigniew Mucha
Skoro Słowacy przyjeżdżają grać do Polski, to dlatego, że mogą lepiej zarobić – taka teza wydaje się łatwa do obronienia. I w wielu wypadkach tak rzeczywiście bywa, lecz dotyczy to albo „starych Słowaków”, albo głównie tych, którzy nie mają szans dostać się na przykład do Slovana. Bo bratysławskie PSG płaci sporo, wydaje dużo, ale i zarabia. Nie ma co prawda Katarczyka u steru, ma natomiast Ivana Kmotrika seniora – postać w swoim kraju powszechnie znaną.
PANOWIE NA TEHELNYM POLU
Slovan to legenda. To triumfator Pucharu Zdobywców Pucharów z 1969 roku, pogromca wówczas Barcelony. To ośmiokrotny mistrz Czechosłowacji i 22-krotny Słowacji. Od sześciu lat nie opuszcza słowackiego tronu. Od 15 – rządzi w nim rodzina Kmotrików. Czyli właściwie kto?
Ponad 60-letni dżentelmen w coraz większym stopniu polega na najbliższej rodzinie, obsadzając jej członków na strategicznych stanowiskach w firmie, między innymi syna Ivana juniora sadowiąc u steru Slovana. Grafobal Group działa na wielu polach. Tata Kmotrik był właścicielem stacji telewizyjnej (niedawno ją sprzedał), wciąż posiada w swoich aktywach wyższą uczelnię. Generalnie jednak GG zajmuje się segmentem produkcji opakowań, działa w branży poligraficznej, budowlanej, tytoniowej. Za 2023 rok „Forbes” sytuował Kmotrika seniora na 18. miejscu wśród najbogatszych Słowaków z majątkiem sięgającym 250 milionów euro. W związku z kryzysem energetycznym, a wcześniej pandemią, w sporych kłopotach były jego drukarnie. Biznes dodatkowo komplikuje trwająca na Ukrainie wojna. IK posiada bowiem dużą fabrykę opakowań w rosyjskim (przygranicznym z Ukrainą) Rostowie nad Donem.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 47/2024