Wigry nie mogły sobie pozwolić na porażkę w Niecieczy, jednak pierwsze minuty spotkania należały do Słoni. Bruk-Bet chętnie atakował z wykorzystaniem
Vladislavsa Gutkovskisa. Drużyna z polskiego bieguna zimna odpowiedziała za sprawą
Grzegorza Aftyki, którego pierwszy strzał został zablokowany, a drugi powędrował tuż nad poprzeczką. W kolejnych minutach gra – z obu stron – uspokoiła się.
W 38 minucie Bruk-Bet objął prowadzenie. Aktywny Marcin Grabowski dośrodkował do Piotra Wlazły, który z bliska trafił do siatki gości. Wigry próbowały wyrównać stan meczu do przerwy, jednak w ofensywie brakowało konkretów. Do przerwy drużyna Mariusza Lewandowskiego prowadziła 1:0.
Druga połowa zaczęła się spokojnie. W 66 minucie Gutkovskis mógł przymknąć mecz, ale nieznacznie się pomylił. W odpowiedzi gościom pomógł niefortunnie interweniujący Marcin Wasielewski, który sprokurował sytuację Kacprowi Wełniakowi. Na szczęście gospodarzy napastnik Wigier pomylił się. W końcówce Bruk-Bet umiejętnie kradł czas i dowiózł minimalne zwycięstwo do ostatniego gwizdka sędziego.
Po wygranej Słonie mają 32 punkty i mogą odważnie zerkać w kierunku miejsc barażowych.