I liga: Emocje prawie wszędzie
Przed nami ostatnia kolejka I ligi. Wszystkie mecze finałowej serii rozpoczną się o tej samej godzinie.
Kto będzie w sobotę świętował, a kto rozpaczał?
W siedmiu spotkaniach będzie toczyła się gra o coś. Co prawda znamy dwóch przyszłorocznych beniaminków Ekstraklasy, a także tylu samo spadkowiczów, ale wciąż są pytania bez odpowiedzi.
Pięć drużyn jest zagrożonych spadkiem. Olimpia Grudziądz znajduje się w najgorszej sytuacji punktowej, ale zagra u siebie z pewną swego Sandecją Nowy Sącz. Trudniejsze – teoretycznie – zadania czekają zamieszane w walkę o utrzymanie kluby górnicze – GKS Jastrzębie poszuka punktów w Legnicy, zaś GKS Bełchatów w Tychach. Zagłębie Sosnowiec stanie przed szansą przyklepania utrzymania w Suwałkach.
Iluzoryczne szanse na spadek ma Odra Opole (poniżej 1% wg analizy 90minut.pl). Podopieczni Dietmara Brehmera zagrają w Niecieczy z Bruk-Betem, wciąż walczącym o miejsce w barażach. Dobrych wieści z meczu Słoni z Odrą będą nasłuchiwać kibice z Głogowa, Niepołomic i Tych.
Rok temu finisz I ligi przyniósł niezapomniane emocje. Tym razem zapewne do podobnych ekstremów nie dojdzie, ale od czego są baraże. 28 lipca i 31 lipca dojdzie do meczów, który wyłonią trzeciego beniaminka Ekstraklasy. W barażach nie będzie miejsca na kunktatorstwo.
sul, PilkaNozna.pl