Gwiazda, która zaczyna coraz mocniej błyszeć
Sezon 2021-22 jest czwartym dla Viniciusa Juniora w Realu Madryt. Brazylijczyk jednak dopiero teraz wyrasta na lidera Los Blancos i ciągnie zespół w trudnych momentach.
Wczorajszy mecz z Valencią potwierdził, że 21-latek dorósł do tego, aby pomagać drużynie w trudnych momentach. Nietoperze mieli mecz pod kontrolą, Real w zasadzie był już przez chwilę pogodzony z porażką, ale w samej końcówce Brazylijczyk dał o sobie znać. W 86. minucie doprowadził do wyrównania, a niecałe 120 sekund później asystował przy decydującym trafieniu Karima Benzemy.
Vinicius w tym sezonie ciągnie Real we właściwą stronę. W pierwszej kolejce Primera Division wpisał się na listę strzelców w samej końcówce, ustalając wynik na 4:1 z Deportivo Alaves. Tydzień później w starciu z Levante uratował Królewskim punkt – najpierw doprowadził do wyrównania 2:2, a w samej końcówce strzelił drugiego gola, który zapewnił Los Blancos punkcik (przegrywali 2:3). Z Celtą Vigo to on wyprowadził Królewskich na prowadzenie, zdobywając bramkę na 3:2 w 55. minucie, a w końcówce dołożył jeszcze asystę przy trafieniu Benzemy. O wczorajszym popisie było już wyżej.
W ciągu pięciu kolejek ligi hiszpańskiej Vinicius… ustanowił swój nowy rekord pod względem liczby ligowych trafień. W dwóch poprzednich sezonach jego licznik zatrzymywał się na trzech golach w Primera Division. Dzisiaj ma ich na koncie już o dwa więcej. W statystyce asyst również wszystko idzie w dobrą stronę – dzisiaj ma dwie, a najwięcej miał w poprzednich rozgrywkach, pięć.
Brazylijczyk czuje, że to jest jego czas w stolicy Hiszpanii. Carlo Ancelotti daje mu coraz większy kredyt zaufania, a piłkarz doskonale go spłaca. Kibice na Santiago Bernabeu go uwielbiają, co można było zaobserwować po reakcji trybun po golu z Celtą Vigo, kiedy wpadł w objęcia fanów na trybunach. On sam chce mieć z nimi coraz lepszą i głębszą relację – po wspomnianym spotkaniu wysłał dwie koszulki do fanów, którzy go wyściskali.
– Cała drużyna darzy mnie wielkim zaufaniem i robi wszystko, bym czuł się tutaj jak najlepiej. Koledzy dają mi wiele piłek, bym mógł stwarzać sytuacje – mówił Vinicius po wczorajszym występie. Wydaje się, że Brazylijczyk dopiero się rozkręca, a podziwianie jego najlepszej wersji jeszcze przed nami.
pgol, PilkaNozna.pl