Fortuna I liga: Kolejne potknięcie lidera!

Dobre widowisko w Bielsko-Białej. Podbeskidzie zremisowało z Puszczą Niepołomice 2:2. To druga strata punktowa lidera Fortuna 1.ligi. 

Pierwsza połowa spotkania idealnie zaczęła się dla gospodarzy. Michal Rzuchowski wykończył świetną akcję zespołu Podbeskidzia i aktualny lider ligi mógł cieszyć się z objęcia prowadzenia. Mecz był bardzo dynamiczny, Puszcza stawiała opór drużynie z Bielko-Białej i nie pozwalała na swobodne rozgrywanie. W 26. minucie Słowak Michal Klec doprowadził do wyrównania. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy Maksymilian Sitek pokonał bramkarza Podbeskidzie, wyprowadzając zespół gości na nieoczekiwane prowadzenie.

W trakcie pierwszej połowy doszło do niemałej kontrowersji. Bramkarz Puszczy Niepołomice Karol Niemczycki odbił rękoma piłkę, która znajdowała się przed polem karnym. Nie potrzebne były powtórki, aby zobaczyć, że 20-letni golkiper próbował złapać toczącą się po ziemi piłkę około dwa metry przed własnym polem karnym. Sędzia Paweł Malec odgwizdał przewinienie i rzut wolny dla gospodarzy, jednak zgodnie z przepisami prowadzący powinien pokazać czerwoną kartkę… a Niemczycki takowej nie ujrzał. 

Wydawało się, że w drugiej połowie „Górale” rzucą się do ataku w celu odrabiania strat i wyrwania trzech punktów z rąk Puszczy. Początek był bardzo niemrawy w ich wykonaniu, wyraźnie odstawali fizycznie od rywali i brakowały pary w przeprowadzanych atakach. Z czasem zawodnicy Krzysztofa Brede się rozkręcali i mieli więcej okazji do zdobycia gola. Wyrównanie w 80. minucie zapewnił Mateusz Sopoćko.

Podbeskidzie Bielsko-Biała drugi raz z rzędu traci punkty w lidze. Jeżeli Warta Poznań wygra jutro z Termaliką, „Górale” spadną na drugie miejsce w tabeli. Puszcza była bliska awansu do grupy barażowej, gdyby zespół z Niepołomic zdobył komplet punktów, awansowałby na 6. miejsce. Zdobycie jednego puntu sprawiło, że zajmuje 9. lokatę, jednak strata do szóstego miejsca wynosi tylko dwa punkty.

młan, PiłkaNożna.pl