W pierwszych sobotnich meczach Fortuna 1. Ligi obyło się bez remisów. Po trzy punkty sięgnęli piłkarze Górnika Łęczna, ŁKS-u Łódź oraz Sandecji Nowy Sącz.
Mamrot rozpoczął pracę w Łodzi od zwycięstwa.
Piłkarze Arki mieli przed sobą bardzo trudne zadanie. Do Gdyni przyjechali zawodnicy z Łęcznej, którzy piastują pozycję wicelidera tabeli i nie przegrali czterech z ostatnich pięciu spotkań na ligowej ścieżce. Arka w ostatnim czasie przeżywa istny roller-coaster formy i nie potrafi ustabilizować formy.
W pierwszej połowie gole w Gdyni nie padły. Częściej przy piłce byli piłkarze gospodarzy, jednak więcej celnych strzałów oddali przyjezdni, dwa strzały leciały w światło bramki Daniela Kajzera, jednak golkiper Arki nie miał problemu z interwencjami.
Druga część gry zaczęła się dla gospodarzy źle, a potem było już tylko gorzej. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Arkadiusz Kasperkiewicz. Następnie na wynik otworzył Michał Mak, a zamknął Bartosz Śpiączka. Dzięki wygranej Górnik Łęczna umocnił się na drugim miejscu w tabeli. Arka Gdynia jest piąta.
***
Na trzeciej pozycji plasuje się ŁKS Łódź, który pokonał dziś Stomil Olsztyn 2:0. Bramki zdobyli Ricardinho oraz Pirulo. Udany debiut na ławce trenerskiej swojej nowej drużyny zaliczył Ireneusz Mamrot.
***
Po trzy punkty sięgnęli także piłkarze Sandecji Nowy Sącz, którzy wygrali z GKS-em Tychy 2:1. Dubletem popisał się Damian Chmiel.
sar, młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń