Fortuna 1. Liga: Świetny mecz w Legnicy
Niedzielny mecz Fortuna 1. Ligi zakończył się zwycięstwem Bruk-Betu Termalica Nieciecza. Ekipa popularnych Słoni pokonała w delegacji Miedź Legnicę (3:2).
Drużyna Lewandowskiego zmierza do elity (fot. 400mm.pl)
Mimo tego, że spotkanie miało zostać rozegrane w Legnicy, to za faworyta do zgarnięcia pełnej puli uważani byli piłkarze Bruk-Betu Termalica. Drużyna prowadzona przez Mariusza Lewandowskiego spisuje się od startu sezonu bardzo dobrze i aktualnie jest jednym z głównych faworytów do tego, by wywalczyć awans do elity.
Lepiej w mecz weszli gospodarze, którzy w odróżnieniu od rywali, byli w stanie zaproponować coś ciekawe w ofensywie. Najbliżej otwarcia wyniku był David Panka, którego strzał najpierw świetnie obronił Tomasz Loska, a następnie przy kolejnej próbie Bruk-Bet uratował słupek.
Na otwarcie wyniku musieliśmy czekać przez godzinę. W 61. minucie na pozycję wypuszczony został Kacper Śpiewak, który mając przed sobą już tylko bramkarza, bez większych problemów skierował piłkę do siatki i dał gościom prowadzenie.
Radość przyjezdnych nie trwała jednak długo. Zaledwie kilka chwil po stracie gola, Miedź zdołała doprowadzić do wyrównania za sprawą trafienia Szymona Matuszka, ale jak się okazało, wcale nie był to koniec strzelania w Legnicy.
Worek z bramkami rozwiązał się bowiem na dobre i tu po trafieniu Miedzi, goście po raz kolejny wyszli na prowadzenie. W polu karnym sfaulowany został śpiewak, a „jedenastkę” na gola zdołał zamienić Piotr Wlazło.
Gospodarze ponownie zdołali odrobić straty, tym razem po trafieniu Kamila Zapolnika z rzutu karnego, ale Termalica po raz trzeci wyszła na czoło rywalizacji. Gola na 3:2 zdobył Martin Zeman, a kiedy niedługo po jego bramce z boiska wyrzucony został Nemanja Mijusković można było zaryzykować stwierdzenie, że tym razem Miedź się już nie podniesie.
Rezultat zmianie już ostatecznie nie uległ i to podopieczni Lewandowskiego mogli się po ostatnim gwizdku cieszyć z kompletu punktów.
gar, PiłkaNożna.pl