Za nami pierwszy piątkowy mecz 3. kolejki Fortuna 1. Ligi. Radomiak Radom odniósł drugie z rzędu zwycięstwo, zdobywając trzy punkty podczas wyjazdowego starcia z GKS-em Jastrzębie (1:0).
Radomiak Radom ponownie zwycięski (fot. Dominik Buzej / 400mm.pl)
Obie drużyny rozpoczęły sezon w zgoła odmienny sposób. Radomiak gładko uporał się z łódzkim Widzewem (4:1), natomiast piłkarze z Jastrzębia doznali dwóch kolejnych porażek, przegrywając kolejno ze spadkowiczami z Ekstraklasy- Arką Gdynia (0:4) i Koroną Kielce (2:3).
W piątkowe popołudnie podopieczni Pawła Ściebura chcieli się przełamać, jednak po raz kolejny musieli rozegrać swój domowy mecz na stadionie w Wodzisławiu, ponieważ na ich obiekcie trwa obecnie instalacja podgrzewanej murawy.
Już pierwsze minuty pokazały, że to Radomiak będzie rozdawał karty na boisku. Goście dość szybko przejęli inicjatywę i narzucili przeciwnikowi swoje warunki gry.
Efekt? Jeszcze przed upływem kwadransa drużyna z Radomia wyszła na prowadzenie. Do odbitej przez bramkarza piłki dopadł Karol Angielski, który z bliska nie mógł się pomylić i wyprowadził Radomiaka na czoło rywalizacji.
GKS próbował odpowiedzieć, ale miał zbyt mało argumentów, by przeciwstawić się rywalowi. Kiedy na stadionowym zegarze wybiła 75. minuta po rubryce celnych strzałów na bramkę Radomiaka wciąż widniało „zero”, co nie zwiastowało możliwością odwrócenia przed gospodarzy losów rywalizacji.
Jak się okazało, wynik nie uległ już zmianie i po końcowym gwizdku, to goście mogli się cieszyć z kompletu punktów.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń