Fortuna 1. Liga: Pewna wygrana Radomiaka
Nie było niespodzianki podczas niedzielnego starcia Radomiaka Radom z Miedzią Legnica. Gospodarze potwierdzili wysoką formę i pewnie pokonali rywala (3:0), z którym najpewniej zmierzą się w barażach o awans do elity.
Piłkarze Radomiaka potwierdzili wysoką formę (fot. Dominik Buzej / 400mm.pl)
Dla obu drużyn było to przedostatnie ligowe spotkanie, ale tylko, jeśli weźmiemy pod uwagę fazę zasadniczą. Radomiak i Miedź zapewniły sobie bowiem udział w barażach o awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy, a jedyną niewiadomą było to, z których lokat będą do nich przystępować.
Gdyby wziął rozkład sił w tabeli przed niedzielnym meczem, to oba zespoły mogły potraktować to starcie niczym rozpoznanie w boju. Czwarta drużyna będzie bowiem grała w barażach z piątą, a tak się składa, że te zajmują aktualnie właśnie Radomiak oraz Miedź.
Od początku na boisku zaznaczyła się przewaga gospodarzy, która wraz z upływem minut przerodziła się w dominację. Radomiak prezentował dojrzalszy futbol, a chociaż jego kibice musieli czekać kilkadziesiąt minut, to w końcu zostali nagrodzeni. Tuż przed przerwą piłką z autu w pole karne wrzucił Dawid Abramowicz, a ogromnym zamieszaniu najwięcej zimnej krwi zachował Rafał Makowski, który sprytnym strzałem pokonał Łukasza Załuskę.
Miedź nie miała tego dnia zbyt wiele do zaproponowania i na przerwę przyszło jej schodzić z bramkowym deficytem. Trzeba było jednak przyznać, że był to najniższy wymiar kary.
Po zmianie stron nic w obrazie gry się nie zmieniło. Nadal to Radomiak rozdawał karty i w 54. minucie przyniosło mu to drugiego gola. Tym razem w roli głównej wystąpił już sam Abramowicz, którzy znakomicie przymierzył z rzutu wolnego. Uderzenie było z górnej półki, ale Załuska powinien się w tej sytuacji zachować zdecydowanie lepiej.
Podopiecznym Dariusza Banasika wciąż jednak było mało i mając rywala na łopatkach postanowili go dobić. Trzeciego gola dla Radomiaka zdobył Patryk Mikita i było już wiadomo ze stuprocentową pewnością, że trzy punkty padną łupem gospodarzy.
Rezultat zmianie już ostatecznie nie uległ zmianie i to gracze Radomiaka mogli się cieszyć po ostatnim gwizdku ze zwycięstwa i umocnieniu się na czwartej pozycji w tabeli Fortuna 1. Ligi.
gar, PiłkaNożna.pl