Łódzki Klub Sportowy zwyciężył Stomil Olsztyn 3:0 w pierwszym sobotnim meczu trzeciej kolejki Fortuna 1. Ligi. To druga z rzędu wygrana w wykonaniu „Rycerzy Wiosny”.
Piłkarze ŁKS-u z drugim zwycięstwem z rzędu. (fot. Paweł Piotrowski / 400mm.pl)
Widzewska część Łodzi ostatnimi czasy nie ma żadnych powodów do radości. Nie dość, że podopieczni Enkeleida Dobiego w dwóch pierwszych meczach po powrocie na ekstraklasowe zaplecze dwukrotnie musieli przełknąć gorycz porażki, tracąc przy tym aż siedem goli, to dodatkowo ich odwieczni przeciwnicy radzą sobie znacznie lepiej.
Mowa oczywiście o Łódzkim Klubie Sportowym. Tegoroczni spadkowicze na pierwszoligowy poziom pod wodzą Wojciecha Stawowego wysokiej jakości futbol. Na inaugurację w meczu przeciwko Odrze Opole odnieśli pewne zwycięstwo w stosunku 4:0. Dzisiejszego popołudnia zanotowali kolejne. Tym razem w starciu ze Stomilem Olsztyn.
Od pierwszego gwizdka sędziego Tomasza Marciniaka łodzianie dyktowali przyjezdnym ze stolicy Warmii przebieg boiskowych wydarzeń. Ich dominacja przejawiała się w dosłownie każdym aspekcie gry. Swoją przewagę zmaterializowali trzykrotnie: w 37. minucie na listę strzelców wpisał się Ruis Pirulo, w 41. Maciej Wolski i w 66. Samu Corral.
Dwa mecze, dwa zwycięstwa, siedem strzelonych goli i zero straconych. Stawowy i spółka z przytupem wystartowali w nowo rozpoczętym sezonie. O kontynuację godnej podziwu serii przyjdzie im zmierzyć się już w środę z nie byle kim. Ełkaesiacy zagrają wówczas przeciwko pogrążonemu w kryzysie Widzewowi. Pierwsze od ponad trzech lat derby Łodzi zapowiadają się nader interesująco.
Jan Broda
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń