Nie zobaczyliśmy ani jednego gola w jedynym zaplanowanym na środę meczu Fortuna 1. Ligi. Odra Opole podzieliła się punktami z Widzewem Łódź (0:0).
Widzew cały czas bez porażki, ale… (fot. 400mm.pl)
Widzew rozpoczął tegoroczną część zmagań na zapleczu Ekstraklasy w udany sposób, ponieważ nie przegrał żadnego z trzech rozegranych wcześniej meczów. To co jednak wydarzyło się w derbowym starciu z ŁKS-em, gdzie podopieczni Enkeleidego Dobiego roztrwonili dwa gole zapasu, mogło się położyć cieniem na morale zespołu.
Jeśli zaś chodzi o Odrę, to ta nie poprawiła się ani o jotę w stosunku do tego jak kończyła miniony rok. Trzy mecze i zaledwie jeden wywalczony punkt, to dorobek znacznie poniżej oczekiwań. Słaba forma sprawiła z kolei, że ekipa z Opola zaczęła tracić dystans do drużyn, które liczą się w wyścigu o udział w barażach.
W obliczu ostatnich wydarzeń faworytem środowego spotkania byli goście z Łodzi, którzy od startu przeważali, jednak nie miało to przełożenia na ilość i jakość okazji bramkowych.
Widzew był na dystansie meczu zespołem lepszy, jednak w trakcie 90 minut oddał zaledwie jeden celny strzał, co finalnie nie przełożyło się na bramkę. Co ciekawe łodzianie nie wykorzystali nawet rzutu karnego. W 54. minucie szczęścia z jedenastu metrów szukał Paweł Tomczyk, ale jego strzał i dobitkę zdołał obronić Mateusz Kuchta.
Podobną mizerię ofensywną zobaczyliśmy po stronie gospodarzy i spotkanie zakończyło się ostatecznie bezbramkowym remisem.
Koniec spotkania, remisujemy bezbramkowo z Odrą w Opolu.
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 10, 2021
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 45/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń