EURO 2024 POD DYKTANDO ŚRODKOWYCH POMOCNIKÓW
Kierunkowy +68 Wielki turniej jest niczym fashion week. Wyznacza nowe standardy bądź potwierdza zauważalne od niedawna trendy. Euro 2024 obrazuje, jak ewoluuje rola i rośnie znaczenie środkowych pomocników. To szóstki oraz ósemki rozdają karty w grze o mistrzostwo kontynentu.
Konrad Witkowski
Nie jest to impreza snajperów, na niemieckich boiskach pełnym blaskiem nie błyszczą również ofensywni pomocnicy. Układ kierowniczy uległ przesunięciu piętro niżej: już nie piłkarze z pozycji numer dziesięć, lecz ci operujący bliżej własnej bramki decydują o obliczu zespołu. Trwający turniej ostatecznie dowodzi, że bez bardzo silnych punktów w środku pola nie można rywalizować na mistrzowskim poziomie. Zwyciężają te reprezentacje, które mają najlepiej poukładane i najszybciej działające ośrodki decyzyjne. Jednocześnie na Euro znajduje odzwierciedlenie tendencja widoczna od jakiegoś czasu w futbolu klubowym: rozmywanie się podziałów między środkowymi pomocnikami. To (jeszcze?) nie tak, że w drugiej linii wszyscy robią wszystko, natomiast umiejętność łączenia obowiązków w destrukcji z zadaniami kreatorskimi wymagana jest już nie tylko od ósemek. Nowoczesny defensywny pomocnik musi mieć w repertuarze niezły strzał i otwarcie drogi do bramki jednym podaniem; zarazem do lamusa odchodzą dziesiątki zorientowane wyłącznie na atakowanie.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024