Dublet dublet dubletem pogania
Ruslan Malinovskiy zaliczył dwie asysty,
Duvan Zapata i
Dusan Vlahović zdobyli po dwie bramki. W szalonym meczu na Stadio Artemio Franchi Atalanta pokonała Fiorentinę.
Ilicić zapewnił Atalancie trzy punkty. (fot. Reuters)
Doskonałe zrozumienie, telepatia, znanie się na wylot, opanowanie schematów do perfekcji. Tylko tak można określić to, co w pierwszej połowie zrobili Ruslan Malinovskiy i Duvan Zapata. W 13. minucie Ukrainiec podał do Kolumbijczyka, a ten trafił do siatki. W 40. minucie pomocnik znów dograł do napastnika, a ten po raz kolejny wpisał się na listę strzelców.
27-latek został przy okazji pierwszym piłkarzem spoza Italii od 2007 roku, który zanotował dwie asysty w dwóch kolejnych meczach Serie A. 14 lat temu tej sztuki dokonał Luis Figo.
Przez cztery minuty drugiej połowy wydawało się, że dublet Zapaty może nie wystarczyć Atalancie do odniesienia zwycięstwa. Dwie bramki zdobył bowiem Dusan Vlahović.
W minucie numer 70. rzut karny wykorzystał jednak Josip Ilicić. Goście wrócili na właściwe tory i nie zjechali z nich do ostatniego gwizdka sędziego. Nie była to dobra informacja dla Bartłomieja Drągowskiego i jego drużyny.
Dzięki wygranej La Dea wyprzedziła Napoli i wróciła na czwarte miejsce w tabeli. Do drugiego w stawce Milanu traci dwa punkty. Do trzeciego Juventusu – jeden.
sar, PiłkaNożna.pl