Druga porażka Milanu w sezonie

Przystępujący do sobotniej potyczki jako lider tabeli Milan uchodził za faworyta starcia z Atalantą. Drużyna z Bergamo rozegrała jednak w Mediolanie znakomitą partię – gospodarze byli jedynie tłem dla zespołu prowadzonego przez Gian Piero Gasperiniego.

Na pierwszego gola na San Siro trzeba było poczekać do 26. minuty. Wynik rywalizacji otworzył Cristian Romero: argentyński stoper Atalanty celnie uderzył piłkę głową po precyzyjnym dośrodkowaniu Robina Gosensa.

Milan w zasadzie nie stwarzał zagrożenia pod bramką Pierluigiego Golliniego. W przeciwieństwie do Atalanty, która nie tylko kreowała sytuacje, ale również potrafiła je wykorzystywać. W 53. minucie sędzia podyktował rzut karny dla gości za faul Francka Kessiego. Jedenastkę na gola zamienił doświadczony Josip Ilicić.

Gwóźdź do trumny drużyny trenera Stefano Pioliego wbił Duvan Zapata. W 77. minucie Kolumbijczyk popisał się indywidualną akcją i strzałem, z którym nie poradził sobie Gianluigi Donnarumma.

Dla Zapaty to ósmy gol w lidze w bieżącym sezonie.

Pomimo porażki, Milan został na szczycie tabeli. Lider Serie A ma w tej chwili dwa punkty przewagi nad Interem. Atalanta dzięki sobotniemu zwycięstwu awansowała na czwartą pozycję.

kwit, PiłkaNożna.pl