Demony z 2006 roku nawiedziły Tottenham
Czyżbyśmy na finiszu rozgrywek Premier League mieli być świadkami powtórki z 2006 roku? Jak wynika z doniesień angielskich mediów, to bardzo możliwy scenariusz.
Demony z 2006 roku ponownie nawiedziły Tottenham (fot. Reuters)
Jedną z ciekawszych rywalizacji na ostatniej prostej sezonu będzie korespondencyjny bój Arsenalu i Tottenhamu o tzw. małe mistrzostwo Anglii, a więc czwarte miejsce w tabeli, które jest premiowane awansem do następnej edycji Ligi Mistrzów.
Na kolejkę przed końcem w lepszej sytuacji znajduje się Tottenham, który ma dwa punkty przewagi nad Arsenalem i mecz z najsłabszym w lidze Norwich City do rozegrania. Kanonierzy w tym samym czasie zmierzą się z Evertonem, jednak to wieści napływające z obozu Kogutów są w całej sprawie najciekawsze.
Wszystko zaczęło się od wpisy Gary’ego Linekera na Twitterze, który podzielił się wiedzą o zatruciu pokarmowym piłkarzy Tottenhamu, dodając, że to wcale nie jest żart.
Na kibiców klubu musiał paść blady strach, ponieważ dokładnie to samo wydarzyło się w 2006 roku, a cała sprawa przeszła do historii Premier League jako „lasagna-gate”. Wtedy także Tottenham walczył z Arsenalem o prawo gry w Lidze Mistrzów, jednak poważne zatrucie pokarmowe większości graczy Kogutów na dzień przed decydującym meczem z West Hamem pokrzyżowało szyki drużyny.
Tottenham przegrał wspomniane spotkanie 1:2, natomiast Arsenal pokonał Wigan 4:2 i zapewnił sobie miejsce w Champions League.
Co na to wszystko Antonio Conte? Czy będziemy świadkami „lasagna gate 2”? – Już przeciwko Burnley mieliśmy kilka przypadków problemów żołądkowych. Doszły kolejne, ale mamy wszystko pod kontrolą – powiedział.
– Także kilku członków sztabu miało kłopoty. Nie wiem dlaczego, ale mierzyliśmy się z tym w ubiegłym tygodniu i teraz jest podobnie – dodał Włoch.
gar, PiłkaNożna.pl