Przejdź do treści
Bez goli i emocji w Lubinie. Remis Lechii

Polska Ekstraklasa

Bez goli i emocji w Lubinie. Remis Lechii

Zagłębie Lubin w drugim piątkowym meczu 26. kolejki Lotto Ekstraklasy zremisował 0:0 z  Lechią Gdańsk.

Daniel Łukasik ponownie znalazł się w wyjściowym składzie Lechii (fot. Grzegorz Radtke/400mm.pl)

Lechia Gdańsk na zwycięstwo w Lotto Ekstraklasie czeka już siedem kolejek. Po raz ostatni zespół znad Bałtyku trzy punkty zdobył 1 grudnia 2017 roku, gdy pokonał Śląsk Wrocław. Ostatnia wyjazdowa wygrana zaś, to triumf w derbowym meczu z Arką Gdynia na początku listopada. Tak długi okres bez zwycięstwa może skutkować więc zwolnieniem trenera Adama Owena, który jeśli wierzy w zachowanie posady, powinien dziś poprowadzić zespół do przekonującego zwycięstwa.

Zawodnicy Mariusza Lewandowskiego zaś postarają się udowodnić, że słabszy czas mają już za sobą. W trzech pierwszych tegorocznych kolejkach Zagłębie Lubin zdobyło zaledwie jeden punkt, ale w ubiegły wtorek pokonało w Niecieczy Sandecję Nowy Sącz 1:0. Nie był to zbyt okazały triumf, ale ewentualne pokonanie Lechii pokazałoby, że Zagłębie wychodzi na prostą.


Początek spotkania pokazał, że oba zespoły darzą się sporą estymą. I gospodarze, i goście skupiali się na konstruowaniu ataków pozycyjnych, ale nie wynikło z nich właściwie żadne zagrożenie dla bramkarzy.

Przez pierwsze pół godziny gry jedyny potencjalnie celny strzał oddał Filip Jagiełło. „Potencjalnie” ponieważ uderzenie to zablokował Paweł Stolarski. Goście odpowiedzieli kontratakiem Marco Paixao i Sławomira Peszki, który zakończył się… wznowieniem od bramki Dominika Hładuna.

Na pierwszy celny strzał w meczu trzeba było czekać aż do 44. minuty. Z lewej strony zacentrował wówczas Adam Matuszczyk, a Jakub Mares uderzył piłkę głową. Strzał 31-letniego Czecha z kłopotami obronił jednak Dusan Kuciak. Mares pokonał go kilkadziesiąt sekund później, ale gol nie został uznany, ponieważ napastnik Zagłębia był na spalonym.

Na drugą połowę goście wyszli w zupełnie innym nastawieniu. Tylko pięciu minut potrzebowali, by podwoić liczbę strzałów z pierwszej połowy, gdy tylko raz kopnęli w kierunku bramki Dominika Hładuna. Żaden ze strzałów gości (ani ten z pierwszej połowy, ani żaden z dwóch zaraz po przerwie) nie był jednak celny.

W 62. goście oddali pierwszy celny strzał. Hładun bez problemu złapał jednak piłkę po kopnięciu Flavio Paixao. Gospodarze odpowiedzieli kontrą Łukasza Monety, który jednak uderzył w środek bramki.

Spotkanie w Lubinie było jednak rozczarowujące już do końca. Monotonne spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, z którego zbytnio zadowoleni nie byli ani jedni, ani drudzy.

Zdobyty dziś punkt pozwolił „Miedziowym” zrównać się w tabeli z Wisłą Kraków, która zajmowała siódmą pozycję. Lechia zaś wciąż uwikłana jest w walkę o utrzymanie, a punkt z Lubina nie pozwolił jej na zmianę 12. pozycji w tabeli.

band, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024