Betis poszedł za ciosem, Celta w kryzysie
Real Betis poszedł za ciosem. Drużyna z Sewilli pokonała Celtę Vigo (2:1) i awansowała na ósme miejsce w tabeli La Ligi. Jeśli zaś chodzi o gości, to ci doznali trzeciej kolejnej porażki.
Obie drużyny miały przed środowym meczem dokładnie tyle samo punktów – po 23. W lepszej formie znajdowali się jednak ostatnio piłkarze Betisu, którzy w dwóch spotkaniach ligowych zdobyli cztery „oczka”, a dodatkowo przemawiał za nimi atut własnego boiska.
Nie mogło więc dziwić, że to właśnie w gospodarzach upatrywano faworytów do zwycięstwa, tym bardziej, że Celta Vigo doznała dwóch kolejnych porażek, w których nie strzeliła ani jednego gola, a straciła aż sześć.
Lepiej w mecz weszli jednak goście, którzy już w 15. minucie objęli prowadzenie po bramce Santiego Miny. Radość Celty nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ dziesięć minut później Nabil Fekir podał do Sergio Canalesa, a ten doprowadził do wyrównania.
Betis poszedł za ciosem i tuż przed przerwą, ponownie za sprawą Canalesa, udało mu się wyjść na prowadzenie.
Jak się okazało, wynik spotkania w Sewilli nie uległ już zmianie i po końcowym gwizdku z cennych trzech punktów mogli się cieszyć gospodarze.
***
W innym środowym spotkaniu ligi hiszpańskiej Getafe pokonało na swoim terenie Hueskę (1:0).
gar, PiłkaNożna.pl