Przejdź do treści
Belgia pokonała Danię i zagra w 1/8 finału!

Ligi w Europie Świat

Belgia pokonała Danię i zagra w 1/8 finału!

Belgia nie zwalnia tempa. Drużyna prowadzona przez Roberto Martineza pokonała w czwartkowe popołudnie Danię (2:1) i zapewniła sobie awans do 1/8 finału mistrzostw Europy.


Wejście de Bruyne okazało się być decydujące (fot. Reuters)


Spotkanie Duńczyków i Belgów – podobnie zresztą jak cały turniej – odbywało się w cieniu tego, co w minioną sobotę przydarzyło się Christianowi Eriksenowi. 29-latek doznał na boisku ataku serca i tylko profesjonalnej pomocy ratowników zawdzięcza życie. Dzisiaj z pomocnikiem jest już lepiej, a żeby lepiej było również z jego drużyną, ta musiała za wszelką cenę urwać punkty jednemu z faworytów do końcowego zwycięstwa w całej imprezie.

Od początku wiadomo było, że łatwo nie będzie. Duńczycy przegrali bowiem na inaugurację z dużo niżej notowaną Finlandią, podczas gdy Belgia nie pozostawiła żadnych złudzeń Rosji. Można było więc mieć wątpliwości, czy duńskich piłkarzy będzie stać na sprawienie niespodzianki, ale już kilka pierwszych minut pokazało, że to faworyt powinien się bać o zdobycz punktową.


Dania zaczęła bowiem od mocnego uderzenia i po zaledwie kilkudziesięciu sekundach już była na czele rywalizacji. Yussuf Poulsen otrzymał znakomite podanie i dość niespodziewanie znalazł się w polu karnym rywala, mając sporo miejsca na oddanie strzału. Przymierzył idealnie i piłka wpadła do siatki obok rozpaczliwie interweniującego Thibauta Courtoisa.

Szybko stracona bramka nie podziałała na Belgów niczym zimny prysznic. Więcej, sparaliżowała ich kompletnie do końca pierwszej połowy. Duńczycy z kolei z każdą kolejną minutą podkręcali tempo i raz za razem zapędzali się w okolice pola karnego przeciwnika, całkowicie przejmując kontrolę nad tym, co działo się na murawie.

W dziesiątej minucie gra została na moment wstrzymana, by wszyscy zgromadzeni na Parken mogli włączyć się do akcji wsparcia dla Eriksena. Co ciekawe, szpital, w którym leży piłkarz znajduje się tuż obok stadionu, więc niewykluczone, że ten doskonale słyszał wrzawę z trybun.




Duńczykom nie udało się dobić Belgów i na początków drugiej połowy srogo za to zapłacili. Na boisku pojawił się bowiem Kevin de Bruyne, który od razu wniósł sporo jakości w poczynanie swojego zespołu. Efekt? W 55. minucie pomocnik Manchesteru City rozegrał znakomitą akcję dwójkową akcję z Romelu Lukaku, która strzałem z najbliższej odległości wykończył Thorgan Hazard.

Wejście de Bruyne okazało się kluczowe dla losów tego meczu. Pierwszego gola dla Belgów to właśnie on wypracował, natomiast drugiego – w 70. minucie – strzelił już samodzielnie, nie dają Kasprowi Schmeichelowi szans płaskim strzałem przy słupku.

Gospodarze czwartkowe meczu próbowali odpowiedzieć i niesieni dopingiem kilkudziesięciu tysięcy kibiców zgromadzonych na Parken szukali swoich szans na zdobycie drugiego gola. Kilka razy było naprawdę blisko, ale wynik ostatecznie się już nie zmienił i trzy punkty powędrowały na konto Belgów.



gar, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024