Notowania Ronalda Koemana nie wzrosły po meczu z Granadą.
Koeman ma o czym myśleć po ostatnich meczach Barcelony.
Barcelona nie mogła sobie wyobrazić gorszego początku spotkania. Już w drugiej minucie Sergio Escudero idealnie dośrodkował na skraj pola bramkowego, gdzie głowę dostawił Domingos Duarte. W 12 minucie mogło być jeszcze gorzej, ale doświadczony Jorge Molina przestrzelił z około 10 metrów. Później do głosu doszła Barca. Najbliżej wyrównania był Sergi Roberto, który ostemplował poprzeczkę. Na przerwę Blaugrana schodziła przy rezultacie 0:1.
W drugiej połowie swoje okazji mieli Memphis Depay i Luuk de Jong, ale brakowało im skuteczności. W końcówce zagotowało się w polu karnym gości. Jednym z głównych prowodyrów sytuacji był Ronald Araujo. Obyło się jednak bez wykluczeń. Kilka chwil później Araujo zapracował na miano bohatera. Nominalny środkowy obrońca po przesunięciu do ataku celnie główkował. Asystę zanotował Gavi. Pomimo sześciu doliczonych minut Barca podzieliła się punktami z Granadą
Już 21 września rozpoczyna się następna kolejka w La Lidze. Barca i Granada zagrają swoje mecze 23 września. Blaugrana zagra na wyjeździe z Cadizem, zaś Granada podejmie Real Sociedad.
sul, PilkaNozna.pl