Asysta Damiana Kądziora w Pucharze Króla
Eibar zagra w 1/16 finału Pucharu Króla. Drużyna Damiana Kądziora pokonała niżej notowane Las Rozas pod dogrywce (4:3), a wspomniany reprezentant Polski zapisał na swoim koncie asystę przy jednym z trafień.
Damian Kądzior zapisał na swoim koncie asystę (fot. Reuters)
Damian Kądzior nie pojawiał się w tym sezonie zbyt często w pierwszym składzie Eibar w meczach ligi hiszpańskiej. Puchar Króla był więc dla reprezentanta Polski idealną okazją, by dostać więcej minut na boisku, a dodatkowo, by zapunktować nieco u szkoleniowca.
Jak się okazało, były pomocnik Górnika Zabrze i Dinama Zagrzeb potrzebował niespełna kwadransa, by pokazać się z dobrej strony i zapisać asystę przy trafieniu Yoshinori Muto.
Goście z Eibar od początku prezentowali się dużo lepiej i dojrzale od niżej notowanego Las Rozas i w 18. minucie mieli już dwa gole zapasu. Tym razem na listę strzelców wpisał się doświadczony Quique i było już jasne, że drużyna z La Ligi zmierza po pewne zwycięstwo.
Eibar mając dwie bramki przewagi nie forsował już tak bardzo tempa. Nie było już zresztą takiej potrzeby, ponieważ gospodarze nie mieli zbyt wielu argumentów, by się postawić i zdobyć gola kontaktowego.
Kiedy w 69. minucie Pedro Leon dorzucił trzecią bramkę i Eibar prowadził już 3:0, można było postawić tezę – niezbyt ryzykowną jak się wydawało – że jest już po meczu. Jak się jednak okazało, końcówka spotkania przyniosła emocje, który nikt nie mógł się spodziewać.
Wystarczyło bowiem zaledwie sześć minut, między 73. i 79., by Las Rozas zdołało doprowadzić do remisu po trafieniach Losady, Mingo oraz Galvana. Rzuceni na deski goście, nie odpowiedzieli i spotkanie, które miało się skończyć ich spokojnym zwycięstwem, musiało się rozstrzygnąć w dogrywce.
Damian Kądzior przebywał na boisku do 85. minuty. Jego miejsce na murawie zajął Exposito, który miał pomóc drużynie podczas dodatkowego czasu gry. Jak się okazało goście dopięli w dogrywce swego i w 110. minucie zdobyli czwartego gola. Do siatki trafił rezerwowy Sergio Enrich, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku
Wynik zmianie już nie uległ i po ostatnim gwizdku, to piłkarze, którzy na co dzień biją się o punkty w La Lidze mogli się cieszyć z wygranej i awansu do kolejnej rundy.
gar, PiłkaNożna.pl