Przejdź do treści
Zwycięstwo Legii w meczu z Bruk-Bet Termaliką

Polska Ekstraklasa

Zwycięstwo Legii w meczu z Bruk-Bet Termaliką

Legia Warszawa została wiceliderem tabeli Lotto Ekstraklasy. W sobotnim spotkaniu 19. kolejki rozgrywek ligowych Wojskowi na swoim stadionie wygrali 3:0 z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza. Wszystkie gole w tym meczu padły podczas drugiej połowy.

Celnym strzałem z rzutu karnego Guilherme otworzył wynik sobotniego spotkania (Foto: C. Musiał)

Do sobotniego starcia z Bruk-Bet Termaliką stołeczny zespół przystępował w roli zdecydowanego faworyta. Ewentualne punkty wywalczone w tym meczu mogą dać drużynie trenera Romeo Jozaka pozycję wicelidera tabeli Lotto Ekstraklasy.

Dodatkowo Wojskowi bardzo chcieli zrewanżować się Termalice za sierpniową porażkę. Wtedy w Niecieczy gospodarze zwyciężyli 1:0 po golu Łukasza Piątka.

Mecz w Warszawie mógł rozpocząć się doskonale dla gości. W jednej z pierwszych akcji wydawało się, że Bartosz Śpiączka był na spalonym, ale sędzia liniowy nie podniósł chorągiewki. Dzięki temu napastnik Bruk-Betu znalazł się „oko w oko” z Arkadiuszem Malarzem – gol dla Słoni nie padł, bowiem bramkarz Legii zdołał odbić piłkę. 

Po odważnym początku spotkania w wykonaniu Termaliki w miarę upływu czasu do głosu zaczęli dochodzić gospodarze. W 32. minucie gry Maciej Dąbrowski groźnie uderzył piłkę głową po dośrodkowaniu Cristiano Pasquato z rzutu rożnego. Jan Mucha zdołał jednak odbić piłkę po tym strzale.

W 40. minucie w dobrej sytuacji w polu karnym gości znalazł się Jarosław Niezgoda. Napastnik Wojskowych nie zdołał jednak zaskoczyć czujnego na przedpolu Muchy. 

Po dość niemrawej i mało widowiskowej pierwszej połowie spotkania w stolicy Polski był bezbramkowy remis. 

Na początku drugiej odsłony meczu kibice zgromadzeni na trybunach stadionu przy ulicy Łazienkowskiej wreszcie doczekali się goli. W 53. minucie gry sędzia Piotr Lasyk dopatrzył się faulu Martina Mikovicia na Kasprze Hamalainenie w polu karnym gości. Jedenastkę wykorzystał Brazylijczyk Guilherme, otwierając w ten sposób wynik spotkania.

Zaledwie 180 sekund po trafieniu Guilherme Słonie otrzymały kolejny bolesny cios. Hamalainen tzw. „podcinką” zagrał w pole karne, zaś Pasquato bez namysłu uderzył piłkę z powietrza. Wyszedł z tego bardzo ładny gol, bowiem piłka kopnięta przez Włocha wpadła niemal w samo okienko! Dla 28-letniego pomocnika to pierwsza bramka zdobyta w Lotto Ekstraklasie. 

W 64. minucie gry było już 3:0 dla gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się najlepszy na boisku Hamalainen – Fin precyzyjnie uderzył piłkę z woleja sprzed pola karnego. Niedługo później 31-letni zawodnik opuścił murawę, a jego miejsce zajął Sebastian Szymański

Więcej bramek w sobotni wieczór już nie padło. Ostatecznie Legia utrzymała korzystny dla siebie rezultat 3:0. Dzięki wygranej z zespołem z Niecieczy mistrzowie Polski awansowali na drugie miejsce w tabeli. Do prowadzącego Górnika Zabrze stołeczna drużyna traci już tylko punkt. 

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024