Zieliński tylko rezerwowym. Mimo to Polak z golem
W niedzielnym spotkaniu Serie A SSC Napoli zmierzyło się na wyjeździe z Bologna FC. Zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu byli oczywiście goście, ale podopiecznych Maurizio Sarriego czekała wymagająca przeprawa.
Po dwóch pierwszych kolejkach obecnego sezonu ligi włoskiej SSC Napoli miało na swoim koncie sześć punktów. Całkiem nieźle rozpoczęła również drużyna z Bolonii, która zgromadziła o dwa „oczka” mniej.
W wyjściowym składzie SSC Napoli niestety zabrakło Polaków. Zarówno Arkadiusz Milik, jak i Piotr Zieliński rozpoczęli mecz na ławce rezerwowych.
Pierwsza część spotkania w Bolonii nie zachwyciła. Ciekawych akcji nie oglądaliśmy zbyt wiele. Jasne było zatem to, że trener SSC Napoli musi dokonać pewnych zmian, aby jego zespół po przerwie powalczył o komplet punktów.
Pomimo bardzo przeciętnej gry zaraz po przerwie trener SSC Napoli nie zdecydował się na żadne personalne zmiany. Z pewnością nie była to dobra informacja dla polskich kibiców, którzy czekali na Milika oraz Zielińskiego.
Ten drugi swoją szansę otrzymał dopiero w 62. minucie. Polak wówczas zmienił legendę SSC Napoli – Marka Hamsika.
Zaledwie cztery minuty później SSC Napoli w końcu wyszło na prowadzenie, ale nie było w tym zasługi Zielińskiego. W 66. minucie Jose Callejon dobrym uderzeniem głową wykorzystał dośrodkowanie od Lorenzo Insigne.
Końcówka to już dominacja SSC Napoli. Najpierw bramkę zdobył Dries Mertens, a następnie swoją przydatność udowodnił Zieliński. Polski pomocnik został obsłużony dobrym podaniem przez Callejona i mocnym strzałem wpakował piłkę do bramki gospodarzy ustalając wynik na 3:0.
Dla Zielińskiego było to drugie trafienie w drugim spotkaniu z rzędu.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot