Przejdź do treści
Zieliński nie przestaje trafiać!

Ligi w Europie Serie A

Zieliński nie przestaje trafiać!

Piotr Zieliński po raz kolejny potwierdził, że znajduje się w świetnej formie. Tym razem reprezentant Polski trafił do siatki w meczu przeciwko ACF Fiorentinie (2:0) w meczu trzydziestej siódmej kolejki włoskiej Serie A. Jego SSC Napoli jest o krok od zakwalifikowania się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. 

Zieliński przeżywa swój najlepszy okres w dotychczasowej karierze pod względem gry indywidualnej. (fot. Reuters)


Była sześćdziesiąta minuta spotkania, kiedy to Lorenzo Insigne obsłużył podaniem niepilnowanego tuż przed polem karnym Piotra Zielińskiego, a ten natychmiast oddał strzał bez przyjęcia. Piłka po jego uderzeniu odbiła się rykoszetem od Lorenzo Venutiego, wyraźnie zmieniła toru lotu i finalnie zatrzepotała w siatce strzeżonej przez bezradnego Pietro Terracciano


Choć pierwotnie strzelony gol został uznany za autorstwa Zielińskiego, to koniec końców został on zapisany na konto Venutiego jako bramka samobójcza. Tym samym reprezentant Polski został oficjalnie pozbawiony zdobytego trafienia i jednocześnie wciąż brakuje mu jednego gola do wyrównania osiągnięcia Zbigniewa Bońka, który w barwach Romy i Juventusu we włoskiej ekstraklasie zanotował ich trzydzieści jeden. 

Nie oznacza to jednak, że Zieliński nie ma powodów do radości. Nic z tych rzeczy. Pod względem indywidualnym przeżywa swój najlepszy okres w dotychczasowej karierze. W kończącym się właśnie sezonie we wszystkich rozgrywkach zanotował 10 trafień i dołożył do tego 12 asyst. Nigdy wcześniej nie miał na swoim koncie lepszych liczb.

Dodatkowo wiedzie się również drużynowo. Jego SSC Napoli zwyciężyło 2:0 na trudnym terenie przeciwko Fiorentinie. Dzięki temu podopieczni Gennaro Gattuso są już tylko o krok od zakwalifikowania się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W tej chwili neapolitańczycy plasują się na trzecim miejscu w tabeli z przewagą jednego oczka nad czwartym Milanem i piątym Juventusem. 

To oznacza, że na kolejkę przed końcem sezonu Gattuso i spółka są zależni wyłączenie od siebie. Jeśli więc pokonają grający o nic Hellas Verona, ich cel w postaci Champions League stanie się faktem. 

jbro, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024