Zagłębie Lubin nie miało litości dla Radomiaka. Zespół Piotra Stokowca wygrał aż 6:1 i wykonał bardzo duży krok w kierunku utrzymania.
To był pogrom. Zagłębie było na papierze faworytem tego meczu, lecz nikt nie spodziewał się aż takiego wyniku. Walczący o utrzymanie piłkarze Stokowca pokonali mizernego Radomiaka aż 6:1.
Już w pierwszej części spotkania goście ustawili pod siebie mecz i schodzili do szatni przy wyniku 3:0. Worek z bramkami rozwiązał Starzyński, do przerwy dubletem popisał się też Kacper Chodyna.
W drugiej połowie spotkanie się wyrównało i w 58. minucie Karol Angielski wykorzystał rzut karny, dając kontaktowe trafienie. Później Zagłębie znów urządziło show strzeleckie. Starzyński, Bartolewski oraz Pieńko dorzucili kolejne trafienia i ustanowili wynik spotkania na 6:1.
Zagłębie wykonało bardzo duży krok w kierunku utrzymania i na ten moment przewaga nad strefą spadkową to 5 oczek. „Miedziowi” wciąż jednak będą musieli bardzo ostro walczyć o byt w lidze.
Radomiak wciąż gra beznadziejnie i przyjście Lewandowskiego kompletnie niczego nie zmieniło.
młan, PiłkaNożna.pl