Zacięta walka o mistrzostwo Polski
Takiej walki o mistrzostwo Polski nie było od dawna. Po 28 kolejkach żadna z drużyn czołówki nie wyszła na zdecydowane prowadzenie. Trzy pierwsze zespoły mają taką samą liczbę oczek na swoim koncie.
Przed startem 28. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasa Pogoń była liderem stawki, choć przewaga nad Rakowem i Lechem wynosiła raptem jeden punkt. „Portowcy” sensacyjnie polegli jednak w piątek, przegrywając z Wisłą Płock 1:2. Strata punktów w starciu ze znacznie niżej notowanym rywalem zasiała ziarno niepokoju w obozie klubu z zachodniopomorskiego.
Najtrudniejsze zadanie spośród trójki klubów z czuba tabeli miał Lech. „Kolejorz” miał przed sobą szlagier z Legią Warszawa, która już dawno wypisała się z walki o obronę mistrzostwa, jednak ostatnie tygodnie są bardzo udane w wykonaniu warszawian. Szlagierowy mecz zakończył się remisem 1:1, przez co Lech również stracił ważne punkty, choć zdołał zrównać się z Pogonią.
W niedzielę Raków stanął przed niepowtarzalną szansą. Częstochowianie mieli zaplanowane spotkanie ze Śląskiem Wrocław na własnym terenie. Potencjalne zwycięstwo dawało fotel lidera oraz dwupunktową przewagę, która przy tak zaciętym boju może być kluczowa.
„Medaliki” również zaprzepaściły okazję i zremisowali z walczącym o utrzymanie Śląskiem. Zawodnicy Papszuna nie zagrali na miarę swoich możliwości i marnowali sporo sytuacji pod bramką Ślaska. Rozregulowane celowniki skutkowały stratą dwóch punktów.
Ostatecznie doszło do małego przetasowania w klasyfikacji ligowej. Lech wyprzedził Pogoń, jednak przewagi nie ma kompletnie żadnej. 56 oczek na swoim koncie ma cała, wymieniona trójka. Do końca sezonu pozostało jeszcze pięć kolejek. Każda, następna strata punktów przez którąkolwiek drużynę może oznaczać zakończenie zmagać w grze o tytuł mistrzowski.
młan, PiłkaNożna.pl