Przejdź do treści
Wymagający kalendarz Lecha na jesień

Polska Ekstraklasa

Wymagający kalendarz Lecha na jesień

Za poznańskim Lechem piękne lato, przed nim pełna wyzwań jesień. W ciągu trzech miesięcy Kolejorz rozegra 16 meczów o stawkę.
Jakub Moder przeniesie się do Anglii najwcześniej w styczniu. Wcześniej pomoże Lechowi podczas bardzo wymagającej jesieni (foto: P. Dziurman/400mm.pl)


Ostatnie miesiące należały do klubu ze stolicy Wielkopolski. Zarówno pod względem sportowym, jak i finansowym, Lech ma swój czas. W sezonie określanym jako przejściowy zespół prowadzony przez Dariusza Żurawia w dobrym stylu wywalczył wicemistrzostwo kraju. Cztery rundy eliminacji Ligi Europy pokonał w sposób imponujący, zostając jedynym przedstawicielem Polski w fazie grupowej tych rozgrywek. Z tego tytułu do klubowej kasy trafi co najmniej dziesięć milionów euro. Poza tym Kolejorz wrócił do strategii sprzedawania wychowanków: na transferach Roberta Gumnego (Augsburg), Kamila Jóźwiaka (Derby County) oraz Jakuba Modera (Brighton) zarobi ponad 17 milionów euro. Przy Bułgarskiej nie ma powodów do narzekań, a to sytuacja, jakiej nie było od bardzo dawna.

Awans do fazy grupowej europejskich pucharów nie stanowi dla polskich klubów standardu, w związku z czym nie są one przyzwyczajone do grania co trzy dni przez dłuższy okres. A niemal taki właśnie rozkład jazdy czeka poznańską drużynę do końca roku. 17 października Lech rozpocznie trzymiesięczny maraton, który będzie wielkim wyzwaniem dla sztabu trenera Żurawia.


12 dni dzielących mecze z Piastem Gliwice (4:1) oraz Jagiellonią Białystok to dla Kolejorza tak naprawdę czas przygotowania do wymagającej jesieni (i wczesnej zimy). W drugiej połowie października wicemistrzowie Polski rozegrają aż pięć spotkań: poza starciami z Jagą i Cracovią w Ekstraklasie, także mecze Ligi Europy przeciwko Benfice oraz Rangers, a na dokładkę pozostaje jeszcze potyczka ze Zniczem Pruszków w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski.

Listopad również będzie dla zespołu z Poznania intensywny. Czekają go dwie konfrontacje ze Standardem Liege, poza tym trudne ligowe mecze z Legią Warszawa, Rakowem Częstochowa oraz Lechią Gdańsk.

Grudzień to już jazda bez trzymanki i granie dosłownie co trzy dni. W ciągu niespełna trzech tygodni Lech stanie w szranki kolejno z: Benfiką (wyjazd do Lizbony), Podbeskidziem Bielsko-Biała, Rangersami, Stalą Mielec, Pogonią Szczecin (zaległy mecz piątej kolejki) i Wisłą Kraków.

Trwająca obecnie oraz listopadowa przerwa na mecze drużyn narodowych to czas oddechu, jednak tylko teoretycznie. Wielu kluczowych zawodników Kolejorza to przecież reprezentanci. W kadrach seniorskich bądź młodzieżowych występują: Tymoteusz Puchacz, Lubomir Satka, Filip Marchwiński, Moder, Jakub Kamiński, Filip Szymczak, a także Nika Kaczarawa. W tych okresach sztab szkoleniowy będzie mieć do dyspozycji bardzo okrojoną grupę piłkarzy.

Poza występami w Lechu, Tymoteusza Puchacza czekają także mecze w reprezentacji do lat 21 (foto: M. Figielek/400mm.pl)

Awans do fazy grupowej LE oznacza, że Lechowi przyda się szeroka kadra. Bardzo prawdopodobne, że w ligowych meczach z niżej notowanymi przeciwnikami, zwłaszcza w tych poprzedzających spotkania międzynarodowe, szansę będą dostawać zmiennicy. Stąd transfery takich graczy, jak uniwersalny (może grać w ataku lub na skrzydle) Mohammad Awwad czy sprowadzony ponownie z Szachtara Donieck prawy obrońca Bohdan Butko.

Kadra pierwszej drużyny Lecha liczy obecnie czterech bramkarzy plus 23 zawodników z pola. Dla porównania Legia, której pozostała już tylko rywalizacja na krajowym podwórku, ma w szatni aż 30 piłkarzy (nie licząc poważnie kontuzjowanego Marko Vesovicia).

Konrad Witkowski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024