Przejdź do treści
Wygrana Sampdorii, przełamanie Interu

Ligi w Europie Serie A

Wygrana Sampdorii, przełamanie Interu

Niedzielne popołudnie we włoskiej Serie A upłynęło nam pod znakiem zwycięstw gospodarzy. Wygrane przed własnymi kibicami odnieśli piłkarze Sampdorii Genua, Interu Mediolan i Torino.

Bartosz Bereszyński rozegrał całe spotkanie dla Sampdorii (fot. Reuters)


Polscy kibice z największym zainteresowaniem spoglądali w niedzielne popołudnie na Genuę, gdzie miejscowa Sampdoria grała z Hellasem Werona. W podstawowym składzie gospodarzy mogliśmy zobaczyć dwóch Polaków: Bartosza Bereszyńskiego oraz Karola Linettego, a na ławce rezerwowych usiadł Dawid Kownacki. 

Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando Sampdorii, która dominowała na boisku i raz za razem zapędzała się pod bramkę rywala. Gospodarze grali dobrze, natomiast ekipa z Werony głównie się broniła, jednak na otwarcie wyniku musieliśmy czekać aż do 50 minuty. 


To właśnie wtedy dobre dośrodkowanie z lewego skrzydła wykorzystał Edgar Barreto, który uciekł obrońców i strzałem głowa pokonał bramkarza.

Marco Giampaolo chciał jak najszybciej zdobyć drugiego gola i zamknąć definitywnie to spotkanie, dlatego w 59. minucie wpuścił na boisko wspomnianego Kownackiego, dając mu kolejną szansę w Serie A.

Graczom Sampdorii udało się wypełnił założenia trenera i w 85. minucie udało się im strzelić drugą bramkę. Sztuki tej dokonał Fabio Quagliarella, który pewnie wykorzystał rzut karny.



***

Co działo się na innych włoskich boiskach w równolegle rozegranych spotkaniach? Przełamał się w końcu Inter Mediolan, który nie potrafił odnieść zwycięstwa w ośmiu ostatnich meczach ligowych. Podopieczni Luciano Spallettiego od początku grudnia doznali w Serie A dwóch porażek i aż sześć spotkań zremisowali, dlatego zwycięstwo nad Bologną było dla nich niczym manna z nieba.

Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 2. minucie, kiedy to dobre podanie spod linii końcowej boiska Marcelo Brozovicia na gola zamienił Eder. Goście wyrównali jeszcze w pierwszej połowie za sprawą trafienia Rodrigo Palacio, jednak po przerwie do siatki trafił Yann Karamoh i Inter ponownie wyszedł na czoło.

Momentem zwrotnym w tym spotkaniu była 68. minuta, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Ibrahima Mbaye. Osłabiona Bologna już się po takim ciosie nie podniosła i po końcowym gwizdku z wygranej mogli się cieszyć gospodarze.

Co ważne, goście kończyli zawody w podwójnym osłabieniu, ponieważ już w doliczonym czasie gry bezpośrednią czerwoną kartkę obejrzał Adam Masina.

Trzy punkty na swoje konto dopisali również gracze Torino, którzy na własnym terenie pokonali Udinese (2:0). Z roli gospodarza nie wywiązali się za to gracze Chievo, którzy przegrali domowy mecz z Genoą (0:1).



gar, PiłkaNożna.pl


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024