Wygrana Chicago Fire, 90 minut Frankowskiego
Rozgrywki
piłkarskie w Stanach Zjednoczonych rozkręcają się po przerwie
spowodowanej pandemią koronawirusa. We wtorkowym spotkaniu drużyna
Chicago Fire pokonała 2:1 Seattle Sounders.
Chicago Fire z Przemysławem Frankowskim w składzie zaczęło turniej MLS na Florydzie od zwycięstwa
Turniej
„MLS is Back” od niespełna tygodnia rozgrywany jest na
Florydzie. W zmaganiach uczestniczą 24 kluby, które zostały
podzielone na sześć grup.
W
rozegranym we wtorek meczu grupy B Chicago Fire zmierzyło się z
Seattle Sounders. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem 2:1
zespołu prowadzonego przez szwajcarskiego trenera Raphaela
Wicky’ego.
Bramki
w tym starciu padały wyłącznie podczas drugiej połowy. Wynik
zawodów otworzył Robert Berić – słoweński napastnik w 52.
minucie wykorzystał błąd defensywy drużyny przeciwnej i dał
prowadzenie Fire.
Seattle
wyrównało 25 minut później. Składną akcję sfinalizował
Kenijczyk Handwalla Bwana, który z bliskiej odległości wpakował
piłkę do siatki po podaniu Jordana Morrisa.
O
wygranej drużyny z Chicago przesądziła akcja z 84. minuty. Gaston
Gimenez dośrodkował z rzutu rożnego, piłka minęła wielu
zawodników, aż dotarła do niepilnowanego Mauricio Pinedy. 22-letni
stoper wykazał się snajperskim instynktem i zapewnił zwycięstwo
swojemu zespołowi.
Cały
mecz w zwycięskiej drużynie rozegrał reprezentant Polski,
Przemysław Frankowski.
Następne
spotkanie z udziałem Chicago Fire zaplanowano na niedzielę, 19
lipca. Zespół Frankowskiego zmierzy się wówczas z San Jose
Earthquakes.
kwit,
PiłkaNożna.pl