„Wspierajcie Wengera albo go stracicie”
Kilka ostatnich tygodni było bez wątpienia najcięższymi dla Arsene’a Wengera podczas jego pobytu w Arsenalu Londyn. Na głowę francuskiego szkoleniowca spadła ogromna fala krytyki spowodowana brakiem sukcesów i biernością na rynku transferowym.
„Kanonierzy” pod wodzą Wengera nie wygrali ani jednego trofeum od 2005 roku. Dla tak wielkiego klubu jak Arsenal to zdecydowanie zbyt dużo o czym coraz częściej Francuzowi przypominają kibice. W obronie Wengera stanął David Dein, jego były współpracownik i wiceprezes klubu.
– Myślę, że kibice powinni być bardziej ostrożni w ferowaniu swoich sądów. Może bowiem dojść do tego, że Arsene w końcu stwierdzi „To już koniec. Nie mogę tu zrobić nic więcej” – powiedział Dein podczas wywiadu dla „The Independent”. – Powinni mu okazać więcej szacunku ponieważ na to zasłużył – dodał.
– Oczywiście, rozumiem ich obawy. Oczekiwania wobec takiego klubu jak Arsenal zawsze są bardzo wysokie, ale to w dużej mierze właśnie zasługa Wengera – kontynuował Dein.
– W ostatnich 15 latach Arsene zawsze wprowadzał zespół do Ligi Mistrzów. Można więc zrozumieć kibiców, którzy są głodni sukcesów i pucharów. Przez ostatnie kilka lat to się jednak nie udawało – zakończył były wiceprezes Arsenalu.
Grzegorz Garbacik, Piłka Nożna