Właściciel Tottenhamu przerażony
W Londynie w następstwie zastrzelenia przez policję Marka Duggana, w nocy z soboty na niedzielę doszło do gwałtownych starć grup młodzieży z policją.
Podpalono kilka radiowozów i budynków. Zniszczono również kasy biletowe na stadionie „Kogutów”.
Właściciel klubu, Daniel Levy był przerażony tym, co się stało i wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie. „Jako główny pracodawca i przedsiębiorca w tym rejonie jestem głęboko zasmucony i przestraszony minionymi wydarzeniami” – napisał biznesmen w oświadczeniu. „Jesteśmy zaniepokojeni, że życie miejscowej ludności zostało zakłócone przez chuliganów. Ta sytuacja pokazuje, że wandale są w stanie wykorzystać imprezy masowe do tego, by grabić i niszczyć wszystko dookoła. Mam nadzieję, że spokój i harmonia zostanie przywrócona najszybciej, jak to możliwe”.
Levy obiecał również, że klub pomoże społeczności w odbudowie zniszczonych budynków oraz wspomoże poszkodowanych finansowo.
W sobotę na White Hart Lane „Koguty” zmierzą się z Evertonem. Policja podwoi siły, by podczas spotkania było spokojnie.
Źródło: ASInfo