Przejdź do treści
Wisła Płock wróciła do wygrywania

Polska Ekstraklasa

Wisła Płock wróciła do wygrywania

Bruk-Bet Termalica Nieciecza przegrał 1:2 z Wisłą Płock w pierwszym meczu 26. kolejki Lotto Ekstraklasy.

Wejście Semira Stilicia było kluczową zmianą spotkania (fot. Łukasz Krajewski/400mm.pl)

Przed tygodniem Wisła Płock przerwała serię sześciu meczów bez porażki (z których pięć wygrała) i uległa Pogoni Szczecin. Płocczanie nie poradzili sobie także we wtorek z Cracovią, ale dziś wrócili już do wygrywania.

„Nafciarze” zwyciężyli dziś w Niecieczy z Bruk-Betem Termalicą, który znakomicie rozpoczął to spotkanie. Już w dziewiątej minucie Roman Gergel odebrał piłkę Adamowi Dźwigale i popędził na bramkę gości. Thomas Daehne wygrał wprawdzie pojedynek ze Słowakiem, ale do odbitej piłki dopadł Samuel Stefanik i po jego dobitce piłka przetoczyła się pomiędzy nogami Alana Urygi, po czym wpadła do bramki.


Sytuacja piłkarzy trenowanych przez Jerzego Brzęczka jeszcze bardziej skomplikowała się kilka minut potem, gdy na noszach boisko opuścił kontuzjowany Igor Łasicki.

Wisła odmieniona wyszła dopiero na drugą połowę. Duża w tym zasługa Semira Stilicia, który w przerwie zastąpił Damiana Rasaka. Po tej zmianie goście grali znacznie ofensywniej i przyniosło to efekt w w 53. minucie. Stilić dośrodkował w pole karne, ale piłkę wybił jeszcze Gabriel Matei. Futbolówka wróciła jednak do Bośniaka, który wykorzystał bierność gospodarzy i oddał techniczny strzał. Piłka po kopnięciu Stilicia odbiła się od poprzeczki, a następnie tuż za linią bramkową i wróciła na boisko. Sędzia Paweł Gil nawet bez wideoanalizy nie miał wątpliwości, iż trafienie należy uznać.

Zwycięskiego gola Wisła strzeliła w 83. minucie gry. Fatalny błąd popełnił Joona Toivio, który stracił piłkę na rzecz Giorgiego Merebaszwilego, a Gruzin wygrał pojedynek z Janem Muchą. Po kilku minutach szansę na wyrównanie miał Bartosz Śpiączka, ale trafił w poprzeczkę.

Bruk-Bet Termalica przegrał więc po raz czternasty w sezonie, a na dodatek w kolejnym spotkaniu zagra bez Rafała Grzelaka, który potrzebował tylko pięciu meczów, by uzbierać cztery żółte kartki i zostać zawieszonym na jedną kolejkę. Niecieczanie pozostają na razie na 14. miejscu w tabeli, a Wisła awansowała z siódmej na szóstą pozycję.

band, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024