Przejdź do treści
Wisła Kraków pokonała Zagłębie Lubin

Polska Ekstraklasa

Wisła Kraków pokonała Zagłębie Lubin

Wisła Kraków przerwała serię trzech meczów bez ligowego zwycięstwa. W sobotnim spotkaniu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy Biała Gwiazda przed własną publicznością wygrała 3:2 z Zagłębiem Lubin prowadzonym przez Holendra Bena van Daela.

Zdenek Ondrasek otworzył rezultat meczu Wisły z Zagłębiem

Sobotnie spotkanie w Krakowie rozpoczęło się wyśmienicie dla gospodarzy. Już w dziewiątej minucie drużyna trenera Macieja Stolarczyka wyszła na prowadzenie: Rafał Pietrzak z rzutu rożnego dośrodkował w pole karne Zagłębia, tam piłkę głową strącił Zoran Arsenić, a w zamieszaniu sprytnie zachował się Zdenek Ondrasek, który z bliskiej odległości wpisał się na listę strzelców. Dla czeskiego snajpera Wisły to już ósmy gol w tym sezonie Lotto Ekstraklasy.

Kilka minut później Biała Gwiazda była bardzo blisko zadania drugiego ciosu. Po strzale Martina Kostala piłka odbiła się jednak od słupka bramki gości.

Co nie udało się Kostalowi, zrealizował Rafał Boguski. Kapitan Wisły w 22. minucie gry skierował piłkę do siatki po bardzo dobrym podaniu Pietrzaka z lewej strony pola karnego.

Prowadząc 2:0, gospodarze oddali inicjatywę Zagłębiu. Na bramkę Wisły uderzali kolejno Adam Matuszczyk, Bartłomiej Pawłowski oraz Damjan BoharMateusz Lis nie skapitulował jednak po żadnej z tych prób.

W 43. minucie Biała Gwiazda mogła praktycznie rozstrzygnąć losy meczu. Po szybkim kontrataku w sytuacji „sam na sam” z Dominikiem Hładunem znalazł się Dawid Kort. Pomocnik Wisły zmarnował jednak świetną szansę na gola, trafiając wprost w bramkarza Zagłębia. Niedługo później Hładun zdołał jeszcze obronić dwa strzały Boguskiego.

Po pierwszej połowie gospodarze w pełni zasłużenie prowadzili 2:0.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła się znakomicie dla gości z Lubina. W 48. minucie sędzia Krzysztof Jakubik podyktował rzut karny dla Zagłębia po faulu Marcina Wasilewskiego na Pawłowskim. Jedenastkę pewnie wykorzystał Filip Starzyński. Miedziowi wrócili do gry!

Zagłębie poszło za ciosem i w 71. minucie odrobiło straty. Starzyński z prawego skrzydła dośrodkował w pole karne, tam Bohar głową trącił piłkę, zaś Wasilewski pechowo skierował ją do własnej bramki.

Kiedy wydawało się, że kibice w Krakowie nie obejrzą tego wieczoru już więcej goli, sprawy w swoje ręce wziął Paweł Brożek. Wprowadzony na boisko w końcówce meczu 35-letni napastnik zdobył bramkę w ostatniej minucie doliczonego czasu gry! Brożek wykorzystał dośrodkowanie Jakuba Bartkowskiego i efektownym strzałem zapewnił Wiśle komplet punktów!

kwit, PiłkaNożna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024