Wisła Kraków nad przepaścią
Inwestorzy, którzy nosili się z zamiarem przejęcia Wisły Kraków, wycofali się z transakcji – poinformował klub. Decyzja w tej sprawie zapadła po pospiesznie przeprowadzonym audycie, który pokazał w jakim stanie znajdują się finanse „Białej Gwiazdy”.
Czy to koniec ekstraklasowej piłki przy Reymonta? (fot. 400mm.pl)
Przypomnijmy, że Wisła miała zostać przejęta przez Wiesława Włodarskiego, Wojciecha Kwietnia, Antrans i Dasta Invest. Ich wejście do klubu, który jest zadłużony po uszy, miało być ostatnią deską ratunku przed upadkiem. Przy Reymonta utrzymują oczywiście, że prowadzą rozmowy z innymi podmiotami, jednak na ten moment nie wiadomo, o kogo może chodzić.
„Potencjalni inwestorzy: W. Kwiecień, W. Włodarski, Dasta Invest i Antrans podjęli decyzję o rezygnacji z planów przejęcia Wisły Kraków SA. Po przeprowadzeniu audytu uznali, że jest to wyzwanie przekraczające ich możliwości. Kontynuowane są rozmowy z pozostałymi podmiotami” – czytamy w oficjalnym komunikacie klubu.
Wisła Kraków ma poważny problem. Czas bowiem goni, długi klubu sięgają kilkudziesięciu milionów złotych, a ludzi, którzy chcą podjąć się ryzykownej misji ugaszenia tego pożaru nie widać. Ci, którzy chcieli pomóc „Białej Gwiaździe”, po zapoznaniu się z wynikami audytu, zrezygnowali. To z kolei oznacza, że sytuacja może być dużo poważniejsza niż ktokolwiek podejrzewał.
Niedoszli inwestorzy także zabrali głos w sprawie operacji, która ostatecznie nie dojdzie do skutku. Z komunikatu wynika, że wejście do tak bardzo zadłużonego kluby było przedsięwzięciem ponad ich możliwości.
„Po przeprowadzeniu audytu finansowego w spółce Wisła Kraków S.A. z przykrością oświadczamy, że jesteśmy zmuszeni podjąć decyzję o rezygnacji z planów przejęcia Wisły Kraków. Przyczyną tej decyzji jest konieczność natychmiastowego przeznaczenia bardzo wysokich kwot, aby klub mógł pozytywnie przejść proces licencyjny, co w tak krótkim czasie jest dla współpracujących podmiotów wyzwaniem przekraczającym ich możliwości” – czytamy.
Czy w obecnej sytuacji jest jeszcze ratunek dla Wisły Kraków? Szanse na to są coraz mniejsze i może się tak zdarzyć, że jeden z najbardziej utytułowanych polskich klubów będzie zmuszony do ogłoszenia upadłości. W takich wypadku nie może wykluczyć, że wycofa się on z rozgrywek, a nowy sezon rozpocznie już w IV lidze.
Grzegorz Garbacik