Sobotnie zmagania w PKO Bank Polski Ekstraklasie zaczniemy w Krakowie, gdzie miejscowa Wisła zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Czy Biała Gwiazda pójdzie za ciosem? (fot. Jakub Gruca / 400mm.pl)
Mecz przy Reymonta będzie bardzo ważny dla obu zainteresowanych stron. Gospodarze zdołali się w ostatniej kolejce przełamać i odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Rozbicie na wyjeździe Stali Mielec poprawiło nastroje w szatni, jednak teraz podopieczni Artura Skowronka muszą udowodnić, że efektowna wygrana na boisku beniaminka nie była dziełem przypadku i pojedynczym wyskokiem.
Okazja ku temu trafia się nie lada, ponieważ do Krakowa przyjedzie inny zespół, który jeszcze kilka miesięcy temu występował na zapleczu elity. Co więcej, Górale wciąż mają problem ze stabilizacją, szczególnie w formacji defensywnej. Pokłosiem tego jest najgorszy w całej lidze bilans straconych bramek (aż 18!).
Obie drużyny dzieli w tabeli zaledwie jeden punkt, jednak wydaje się, że zdecydowanie więcej szans na triumf w sobotnie popołudnie należy dać Wiśle, nawet jeśli weźmiemy poprawkę na to, że zagra ona z Podbeskidziem bez Adama Buksy i Jakuba Błaszczykowskiego, który wrócił już co prawda do treningów, ale nie jest jeszcze gotowy na obciążenia związane z meczem ligowym.
W ekipie Górali szczególnie mocno liczą na Kamila Bilińskiego. Od jego skuteczności może z kolei zależeć to, czy gościom uda się w Krakowie nawiązać wyrównaną walkę. – Wiemy, że zawiedliśmy w poniedziałkowym meczu przeciwko Warcie Poznań. Umiemy zdobywać punkty, więc chcemy to pokazać. Jedziemy do Krakowa po pełną pulę – powiedział.
Jak pokazuje historia bezpośrednich spotkań, Podbeskidzie nie jest rywalem, który Wiśle leżałby jakoś szczególnie. Obie drużyny mierzyły się jak do tej pory jedenastokrotnie i Biała Gwiazda wygrała zaledwie cztery takie starcia, a w trzech musiała uznać wyższość przeciwnika.
– Mocno w to wierzę. Złapaliśmy odpowiedni kierunek i wiemy, jak chcemy grać w tym sezonie, a najważniejsze jest to, że łączymy to ze stałą budową naszego zespołu. Lepiej funkcjonujemy fizycznie i dzięki temu możemy kontrolować przebieg meczu, rozpędzać się i szukać nowych nawyków. Do tego dążymy podczas zajęć, a piłkarze bardzo dobrze wyglądają w procesie treningowym, a do tego jesteśmy odpowiednio nastawieni pod kątem mentalnym do następnego spotkania – stwierdził podczas przedmeczowej konferencji trener Skowronek.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15, a bezpośrednią transmisję z Reymonta będzie można śledzić na antenie Canal+ Sport oraz Canal+ Sport 3.
gar, PiłkaNożna.pl