Wisła górą w klasyku, Brożek katem Legii
Pełen stadion, dwa utytułowane kluby i całkiem dobre widowisko – takie spotkania są dobrą reklamą polskiej Ekstraklasy. Dzisiaj Wisła Kraków w hicie naszej ligi podejmowała Legię Warszawa.
Obydwie drużyny rozpoczęły obecny sezon Ekstraklasy w dobrym stylu. Przed rozpoczęciem dzisiejszego spotkania Legia zajmowała pozycję lidera z 24 punktami na koncie. Biała Gwiazda miała o sześć „oczek” mniej, ale to i tak dobry bilans jak na zespół, który po poprzednim sezonie był w kompletnej rozsypce.
Pierwsza połowa spotkania w Krakowie mogła się podobać. Oglądaliśmy całkiem emocjonujące widowisko, a ładnych akcji nie brakowało. Więcej z gry miała Legia, a 100-procentową sytuację zmarnował Michał Żyro. Kapitalnym uderzeniem nożycami popisał się z kolei Tomasz Brzyski, ale dobrze spisał się Michał Miśkiewicz.
Druga część gry także mogła się podobać. Kapitalną okazję gospodarze mieli w 53. minucie, kiedy to Rafał Boguski strzelił w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Wojciecha Skabę. Dla Legii najlepszą okazję zmarnował Wladimer Dwaliszwili.
Jedyna bramkowa akcja przeprowadzona została w 82. minucie. Po kapitalnym podaniu Łukasza Garguły w sytuacji sam na sam znalazł się Paweł Brożek, który bardzo pewnym uderzeniem pokonał Skabę. Dzięki temu trafieniu Wisła wygrała 1:0 i jest to jedyny zespół w Ekstraklasie, który w obecnym sezonie nie poniósł jeszcze porażki.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot