Przejdź do treści
Wielkie rozczarowanie w Poznaniu

Polska Ekstraklasa

Wielkie rozczarowanie w Poznaniu

Lech Poznań nie zdołała przełamać wyjazdowej niemocy i w niedzielny wieczór przegrał z Koroną Kielce (0:1). Nie mogło więc dziwić, że po spotkaniu piłkarze „Kolejorza” znajdowali się w dość kiepskich humorach.

Lech gra dobrze u siebie, jednak na wyjazdach cały czas zawodzi


– Bardzo źle zaczęliśmy ten mecz. Byliśmy dużo gorsi od Korony przez pierwsze 20 minut. Potem nasza gra wyglądała lepiej. Straciliśmy przypadkową bramkę, ale trzeba zaznaczyć, że miała lepsze sytuacje – komentował na gorąco po końcowym gwizdku Kamil Jóźwiak.


Pomocnik Lecha nie ukrywał, że w drużyna chciał się w końcu przełamać i przywieźć w delegacji komplet punktów, ale to Korona zasłużyła sobie zwycięstwo. – Dobrze, że mieliśmy Jasia za plecami, bo kilka razy nas uratował. To jednak nie dało nam żadnego punktu. Zależało nam na zwycięstwie, ale Korona wygrała zasłużenie – dodał.

Jóźwiakowi wtórował Robert Gumny, który ubolewał nad tym, że Lechowi z trudem przychodzi kreowania akcji bramkowych w meczach wyjazdowych. – Czujemy po tym meczu duży niedosyt. Nie chcę zrzucać na warunki atmosferyczne, ale grało się w nich bardzo trudno. To był mecz do jednej bramki, a tę zdobyła Korona. Miała w tej sytuacji trochę szczęścia, ale trafiła do siatki. Nam się to nie udało. Zabrakło nam dogodnych sytuacji, nie wiem z czego to wynika – przyznał.

Lech utrzymał trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy, ale jego strata do Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa wzrosła już do pięciu punktów.



gar, PiłkaNożna.pl
źr. Lech Poznań


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024