Wieczór w Serie A pod znakiem gradu goli
Grad goli w dzisiejszych spotkaniach Serie A. Cagliari pokonało Torino 4:2, kilka godzin wcześniej Brescia zremisowała z Genoą 2:2.
Nainngolan znów wpisuje się na listę strzelców (foto: Reuters)
Brescia zremisowała na własnym boisku z drużyną Genoi 2:2. Bramki gospodarzom zdobyli Alfredo Donnarumma oraz Alessandro Semprini. Po kwadransie gry Brescia prowadziła dwoma golami i wydawało się, że spokojnie utrzyma prowadzenie i wyniesie z tej konfrontacji trzy punkty. Zawodnicy Luisa Diego popełniali sporo błędów i przez własną nierozwagę stracili możliwość zdobycia kompletu punktów, jeszcze w pierwszej połowie z rzutu karnego trafił Iago Falque, w drugiej części spotkania Andrea Pinamonti również z jedenastego metra trafił do siatki.
Drużyna Brescii ma iluzoryczne szanse na pozostanie w Serie A na przyszły sezon, aktualnie ma na koncie 18 punktów i stratę do bezpiecznego miejsca wynoszącą osiem oczek. Genoa wciąż ociera się o strefę spadkową, ma nad nią punkt przewagi, jednak ostatnie wyniki Rossoblu nie napawają optymizmem.
***
Ciagliari udowodniło, że ostatnia wygrana przeciwko SPAL nie była dziełem przypadku. Dziś podopieczni Waltera Zengi po świetnym widowisku pokonali graczy Torino 4:2. Gole gospodarzom zdobyli Nahitan Nandez, Giovanni Simeone, Radja Nainngolan oraz Joao Pedro z rzutu karnego. Dla Torino trafili Bremer i Andrea Bellotti, goście mieli nieco więcej okazji do zdobycia gola, jednak tylko dwukrotnie udało się pokonać Alessio Cragno.
Pełne 90 minut w barwach Cagliari zagrał Sebastian Walukiewicz. Polak zaliczył pozytywny występ, wygrywał pojedynki główkowe z rywalami oraz skutecznie odpierał ataki zawodników Torino. Walukiewicz zaliczył dwa odbiory oraz dwukrotnie wybijał futbolówkę z obrębu własnego pola karnego. Zablokował również trzy uderzenia.