Widzew wciąż czeka na awans
Wczoraj w III lidze rozegrany został mecz na szczycie. Widzew Łódź podejmował Lechię Tomaszów Mazowiecki. Gospodarze mogli świętować awans, ale nie spełnili najważniejszego warunku.
Przed wczorajszym spotkaniem Widzew znajdował się na pierwszym miejscu w tabeli, mając taką samą ilość punktów, co Lechia. Zwycięstwo na własnym terenie zapewniłoby gospodarzom awans na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek.
Kibice przygotowani byli na wielkie święto, ale obejrzeli fatalne spotkanie. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i kwestia awansu rozstrzygnie się w ostatniej kolejce. Widzew co prawda pozostaje na pierwszym miejscu, ale nie może sobie pozwolić na wpadkę w ostatniej kolejce w starciu wyjazdowym z Sokołem Ostróda.
Portal „widzewtomy.net” poinformował po wczorajszym meczu, że presji nie wytrzymał szkoleniowiec gospodarzy – Franciszek Smuda. Były selekcjoner reprezentacji Polski po spotkaniu nie chciał podziękować trenerowi Lechii – Bogdanowi Jóźwiakowi.
Zamiast tradycyjnego uścisku dłoni, Jóźwiak miał usłyszeć wulgarne słowa w swoim kierunku. Po spotkaniu Smuda nie pojawił się nawet na konferencji prasowej, na którą wysłał swojego asystenta – Marcina Broniszewskiego.
gmar, PilkaNozna.pl
źródło: widzewtomy.net