Widowiskowe przełamanie Wisły Płock
Wisła Płock przełamała serię słabych wyników i widowiskowo pokonała Górnik Łęczna 3:1, dla którego to pierwsza porażka w tym roku.
Mimo niedzielnego południa, na emocje nie można było narzekać. Już od pierwszych minut oglądaliśmy żywe i dynamiczne spotkanie w Płocku. W 10. minucie spotkania Mateusz Szwoch otworzył wynik spotkania. Piłkarz Wisły skutecznie wykończył efektowny rajd na połowie przeciwnika.
Na odpowiedź łęczan długo nie było trzeba czekać. W 22. minucie Damian Gąska mocnym uderzeniem z obrębu pola karnego zmieścił piłkę w siatce. Świetną akcję przeprowadził wcześniej Janusz Gol, który skutecznym dryblingiem okiwał defensywę z Płocka i odegrał do Gąski.
Sześć minut później Rafał Wolski ponownie dał Wiśle prowadzenie. Piłkarz również zwieńczył świetnym strzałem indywidualną akcję i nie dał szans stojącemu między słupkami Gostomskiemu.
Czwartego gola w pierwszej połowie – a trzeciego dla Wisły Płock zdobył Łukasz Sekulski, który otrzymał piłkę wyłożoną na złotej tacy od Wolskiego. 29-letni pomocnik był zdecydowanie najbardziej wyróżniającym się piłkarzem Wisły. Był bardzo aktywny rozegraniu, sam trafił do siatki i wielokrotnie błysnął na boisku.
Druga połowa nie była już tak widowiskowa. Mecz wyraźnie ostygł i żadna z drużyn nie kwapiła się do akcji ofensywnych. Nieco lepiej wyglądali piłkarze Górnika Łęczna, którzy byli częściej przy piłce, choć nie stworzyli żadnego, większego zagrożenia bramce Wisły.
W 68. minucie Sekulski w brutalny sposób potraktował swojego przeciwnika, arbiter spotkania przy pomocy VAR pokazał czerwoną kartkę zawodnikowi gospodarzy, którzy musieli bronić wyniku w dziesiątkę. Udało im się dowieźć rezultat do ostatniego gwizdka sędziego.
Wisła Płock przełamała beznadziejną serię i w końcu zanotowała komplet punktów, wskakując na 7. miejsce w tabeli. Dla Górnika Łęczna to pierwsza porażka od grudnia ubiegłego roku. Piłkarze Kamila Kieresia są na 15. miejscu.
młan, PiłkaNożna.pl