Przejdź do treści

Polska Ekstraklasa

„Wdowczyk wykonuje świetną robotę”

Stoper zabrzańskiego Górnika nie wspomina najlepiej majowego wyjazdu do Szczecina. Wierzy jednak, że tym razem to jego zespół wywalczy trzy punkty na obiekcie przy ulicy Karłowicza.

– Mam nadzieję, że zrehabilituję się za porażkę, o ile oczywiście znajdę się w osiemnastce meczowej podkreśla Antoni Łukasiewicz. – W poprzednim meczu byłem odpowiedzialny za krycie Emila Nolla, który po centrze z rzutu rożnego trafił w poprzeczkę, a zaskoczony Bemben wepchnął piłkę do własnej bramki. Straciliśmy bramkę po moim błędzie. Rywal odepchnął mnie wcześniej, ale to była walka o pozycję, a sędziowie nie zawsze odgwizdują tego typu faule – mówił po majowym meczu w Szczecinie Łukasiewicz.

I tym razem łatwo w portowym mieście nie będzie, bo w bieżącej rundzie ekipa Pogoni radzi sobie nadspodziewanie dobrze. Podopieczni Dariusza Wdowczyka urwali punkty Śląskowi Wrocław i krakowskiej Wiśle, w pokonanym polu pozostawiając faworyzowanego Lecha Poznań. – Szczecinianie są teraz w wysokiej dyspozycji i będą pozytywnie nastawieni do walki o kolejne punkty. Trener Wdowczyk wykonuje świetną robotę – podkreśla Antek – W sobotę naprzeciw siebie staną więc drużyny z tym samym dorobkiem punktowym i szykuje się ciekawy pojedynek. Nie patrzymy jednak na rywala, koncentrujemy się na sobie i liczymy, że to my będziemy mieli więcej argumentów.

W Szczecinie możemy być również świadkami rywalizacji najlepszych na chwilę obecną zawodników ekstraklasy – Prejuce’a Nakoulmy (5 bramek i 3 asysty) i Takafumi Akahoshi (5 bramek i 2 asysty). Trudnym zawodnikiem do upilnowania będzie również napastnik Marcin Robak, który już w tym sezonie trafił do bramki Górnika, reprezentując barw gliwickiego Piasta. – Marcin zapewnia Pogoni ten komfort, że o stwarzanie akcji ofensywnych i strzelanie bramek jego partnerzy z zespołu mogą być spokojni. Potwierdzeniem jego wysokiej formy było powołanie do reprezentacji. Atuty Robaka dostrzegamy jak widać nie tylko my, zawodnicy – podsumowuje Łukasiewicz, który w meczu z Zawiszą delikatnie zwichnął bark. – Czuję się dobrze, ale momentami pojawia się ból. Nie zamierzam się jednak nad sobą pieścić.

PiWo/Źródło: www.gornikzabrze.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024